Rosjanie założyli peleryny niewidki i ruszyli na Ukraińców
Rosjanie założyli najnowszej generacji peleryny niewidki i ruszyli na Ukraińców. Szybko okazało się, że rosyjska myśl techniczna nie ma racji bytu na froncie. Cały oddział żołnierzy uczestniczących w mięsnym szturmie został szybko wykryty przez ukraińskie drony i spacyfikowany. W sieci pojawiło się nagranie z tej akcji.

W ostatnich miesiącach, rosyjska armia eksperymentowała z zaawansowanymi pelerynami kamuflażowymi, mającymi zapewnić żołnierzom niewidzialność dla ukraińskich dronów kamikadze FPV, wyposażonymi w kamery termowizyjne. W jednym z głośnych incydentów, które rozegrały się kilka dni temu, cały oddział rosyjskich żołnierzy, ubrany w te najnowszej generacji "peleryny niewidki", ruszył do ataku na pozycje ukraińskie w rejonie Pokrowska.
Żołnierze, przekonani o swojej skutecznej ochronie, podjęli tzw. frontalny mięsny szturm, licząc na zaskoczenie przeciwnika. Szybko jednak okazało się, że rosyjska innowacja nie przetrwała konfrontacji z rzeczywistością pola walki. Ukraińskie drony wykryły i zneutralizowały cały oddział w ciągu kilku minut, powodując ciężkie straty wśród atakujących.
Rosyjscy żołnierze założyli peleryny niewidki
Technologia tych peleryn opiera się na materiałach termoizolacyjnych, takich jak specjalne folie i tkaniny odbijające promieniowanie podczerwone, które mają maskować ciepło ciała ludzkiego przed sensorami dronów. Rosyjscy producenci, w tym prywatne firmy zbrojeniowe, reklamowali je jako "peleryny niewidzialności", obiecując ochronę przed nocną wizją i termowizją używaną w tanich, ale zabójczo precyzyjnych ukraińskich dronach kamikaze.
Koszt jednej takiej peleryny wynosi kilkaset dolarów, a ich dystrybucja wśród frontowych jednostek stała się powszechna od wiosny bieżącego roku. Żołnierze zakładali je nie tylko podczas szturmów, ale i w okopach, wierząc, że stworzą iluzję pustego terenu, gdzie drony nie dostrzegą żadnych anomalii cieplnych. Mimo obietnic, peleryny okazały się nieskuteczne w warunkach bojowych.
Peleryny niewidki nie pomogły Rosjanom na froncie
Ukraińscy operatorzy dronów, korzystający z zaawansowanych algorytmów detekcji ruchu i hybrydowych kamer (łączących termowizję z wizją widzialną), szybko nauczyli się rozpoznawać te "niewidki" jako nietypowe kształty na tle otoczenia. W nagraniach z frontu, opublikowanych w mediach społecznościowych, widać, jak rosyjscy żołnierze, skuleni pod płachtami, stają się łatwymi celami. Co ciekawe, ich peleryny nie tylko nie ukrywały ciepła, ale wręcz podkreślały sylwetki przez odbicia i sztywność materiału.
Eksperci podkreślają, że w dynamicznym środowisku frontu, gdzie drony operują na niskich wysokościach, żadna peleryna nie zastąpi taktyki i mobilności. Ta wpadka z "pelerynami niewidkami" uwypukla szerszy problem rosyjskiej armii w wojnie, gdzie ukraińskie drony ewoluują szybciej niż jakiekolwiek gadżety ochronne.
Incydent ten nie tylko podważył wiarę w propagandowe cuda techniki, ale też przypomniał, że na froncie liczy się nie iluzja niewidzialności, lecz realna adaptacja do zagrożeń. W obliczu rosnącej liczby takich porażek, rosyjscy dowódcy mogą wkrótce porzucić te relikty na rzecz bardziej konwencjonalnych metod, choć kosztem dalszych strat ludzkich.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










