Miedwiediew odleciał. Ma plan zniszczenia Netflixa w obronie Rosji
Były prezydent Rosji nie od dziś jest znany z bardzo ostrych stanowisk i komentarzy, wobec wszystkiego, co według niego jest zagrożeniem dla Rosji. Teraz wziął się za wszelkie zachodnie filmy i muzykę, nawołując do ich masowego piractwa i rozpowszechniania po sieci. Według niego ma to doprowadzić do bankructwa takich firm jak Netflix.
Po agresji na Ukrainę, obywatele Rosji pożegnali się z wieloma zachodnimi produkcjami. Dystrybutorzy filmów jak Universal Pictures czy platformy streamingowe pokroju Netflixa i Spotify zawiesiły swoje usługi. Miedwiediewa chyba tak zabolał ten powszechny brak dostępu do zachodniej kultury, że postanowił nawoływać do wypowiedzenia mu wojny.