Netflix zaszalał z premierami. 9 polskich produkcji w tym roku

Netflix ujawnił kolejną tajemnicę. Przedstawił całą listę produkcji, które trafią na platformę w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Trzeba zauważyć, że będzie aż dziewięć propozycji z Polski. Jakimi filmowymi nowościami będziemy się cieszyć? Platforma zdradza, że polski hit otrzyma kontynuację.

Nowości na Netflix

Netflix jest gigantem streamingowym, z którego na całym świecie korzysta 260 mln subskrybentów z ponad 190 krajów. Platforma przyzwyczaiła nas już do niemal codziennego odświeżania swojej pokaźnej biblioteki. Teraz ujawniła kolejne plany na ten rok. Wśród nowości pojawi się kilka bardzo ciekawych propozycji z Polski. Netflix Polska z tego tytułu wypuścił intrygujący reklamowy mix z poszczególnych polskich premier, gdzie hasłem przewodnim jest "Co to będzie?". Internauci są zgodni: "Netflix umie w reklamy". 

Co zobaczymy na Netflixie w ciągu najbliższych miesięcy?

Netflix umieści w swojej bibliotece aż dziewięć polskich nowości. Zobaczymy w nich takie gwiazdy jak Olafa Lubaszenko, Maję Ostaszewską, Katarzynę Figurę, Macieja Stuhra, Joannę Trzepiecińską, Piotra Adamczyka, Barbarę Wypych, Mateusza Kościukiewicza, czy Krzysztofa Tyńca.

Reklama

Polskie produkcje, które będą miały swoją premierę na Netflixie:

  • Gang Zielonej Rękawiczki 2
  • Projekt UFO
  • Kolory zła: Czerwień
  • Rozwodnicy
  • Idź przodem, bracie
  • Spadek
  • Napad
  • Matki pingwinów
  • Bokser

Wyczekiwanym przez wielu fanów polskim hitem Netflixa jest z pewnością kontynuacja "Gangu Zielonej Rękawiczki". Wspomniany serial jest jednym z najbardziej urokliwych seriali komediowych na platformie. Poznajemy tutaj losy trzech dojrzałych i ekscentrycznych kobiet, Zuzy, Kingi i Alicji, które są... złodziejkami. Ze względu na wiek bohaterek większość ludzi bardzo często ich nie docenia, co kończy się tragicznie oraz... bardzo śmiesznie.

W wyniku nieudanego napadu gang kobiet zmuszony jest do zaszycia się w domu opieki. Właśnie tutaj przypadkowo natrafiają na wielką intrygę. Serial swoją formułą trafia zarówno do starszego pokolenia, jak i do tego młodszego, zgrabnie łącząc elementy humorystyczne z wartką akcją i intrygą. Co zobaczymy w drugiej odsłonie serialu?

Ciekawą propozycją z pewnością jest polski serial o...UFO, czyli "Projekt UFO". Tutaj opowieść rozgrywa się w latach 80. tuż po rzekomym lądowaniu statku obcej cywilizacji na Warmii. W wyjaśnienie sprawy zaangażowanych jest wiele osób, w tym upadająca gwiazda telewizyjna i entuzjasta UFO. Co ciekawe, produkcja inspiruje się prawdziwymi wydarzeniami, otóż w maju 1978 roku w Emilcinie mieli rzekomo lądować obcy. Jednocześnie trzeba wspomnieć, że twórcami serialu są osoby odpowiedzialne za hit "Wielka woda".

Jak mówi Piotr Adamczyk, który gra w serialu: Wyobraźcie sobie państwo, że budzicie się, włączacie telewizor, a wszędzie informacja, że w Polsce pojawiło się UFO. No i jak? Uwierzylibyście? Pewnie tak nie do końca.

Należy również zwrócić uwagę na "Kolory zła: czerwień". Produkcja utrzymywana jest w kategorii mrocznych thrillerów i seriali kryminalnych. Zobaczymy tutaj Maję Ostaszewską, grającą matkę, która straciła dziecko w niewyjaśnionych okolicznościach oraz Jakuba Gierszała, który jest prokuratorem badającym sprawę morderstwa. Trzeba dodać, że propozycja powstała na podstawie powieści Małgorzaty Oliwii-Sobczak. Media wskazują, że "Kolory zła..." z pewnością mogą konkurować z najlepszymi szwedzkimi kryminałami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Netflix | premiery | seriale | filmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy