Padłeś ofiarą wycieku hakerskiego z ALAB? Sprawdź w rządowym narzędziu
Minister Cyfryzacji Janusz Cieszyński poinformował o udostępnieniu cyfrowego narzędzia, dzięki któremu każdy z nas może sprawdzić, czy jego dane z ALAB wpadły w ręce hakerów i zostały upublicznione.
Wczoraj polskie media obiegła informacja o ataku hakerskim, który często jest nazywany "największym w historii polskiej sieci". Jedna z największych ogólnopolskich sieci laboratoryjnych ALAB, współpracująca z wieloma przychodniami, klinikami, szpitalami i innymi placówkami medycznymi w całym kraju, padła ofiarą ataku hakerskiego ransomware ze strony grupy RA World. Firma nie chciała negocjować z cyberprzestępcami i zapłacić okupu, w związku z czym dane medyczne i osobowe ponad 50 tysięcy Polaków trafiły do internetu. Ta "pierwsza próbna" paczka danych zawiera kilka gigabajtów informacji, w tym dane osobiste i medyczne ponad 50 tysięcy osób.
Jakie konkretnie? Imiona, nazwiska, dane kontaktowe, numery PESEL oraz wyniki badań medycznych. Hakerzy z RA World przekonują jednak, że to dopiero początek - mała "zachęta" do współpracy dla ALAB i straszą, że przy dalszym braku "dobrej woli" z jego strony, 31 grudnia udostępnią 246 gigabajtów plików PDF i XML, w których znajdują się numery PESEL i nie tylko. ALAB zapowiedziało, że wkrótce wyda oficjalne oświadczenie i skontaktuje się z poszkodowanymi osobami, ale nie trzeba czekać na kontakt ze strony firmy, żeby sprawdzić, czy nasze dane zostały naruszone na skutek tego wycieku, bo Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło specjalne narzędzie.