Kolczyk po wdechu trafił do płuc kobiety. Konieczna była operacja

W niecodziennym zdarzeniu medycznym Varsha Sahu z Kolkaty w Indiach, wdychając powietrze podczas rozmowy telefonicznej, niechcący zassała śrubkę od kolczyka w nosie. To z pozoru błahe zdarzenie przerodziło się w poważny problem, gdy metalowy przedmiot, zamiast trafić do żołądka, osadził się w jej płucu, wywołując uporczywy kaszel i duszności, które zmusiły ją do szukania specjalistycznej pomocy medycznej.

Wdech kobiety sprawił, że fragment kolczyka znalazł się w płucach

Varsha Sahu, 35-letnia mieszkanka Kolkaty, przeżyła niezwykłe zdarzenie medyczne, kiedy to, rozmawiając przez telefon, podczas wdechu powietrza przypadkowo zassała śrubkę od biżuterii znajdującej się w jej nosie. Początkowo kobieta sądziła, że przedmiot przemieszcza się do żołądka i zostanie naturalnie wydalony. Jednak metalowy element zatrzymał się w jej płucu, powodując utrzymujące się dolegliwości bólowe i duszności. Ta niecodzienna sytuacja wymagała interwencji specjalistów.

Reklama

Zgodnie z informacjami podawanymi przez bbc.com diagnostyka problemu Varshi rozpoczęła się od wizyty u lekarza z powodu uporczywego kaszlu i duszności, początkowo przypisywanych starszym urazom nosa. Po nieudanych próbach leczenia farmakologicznego kobieta skonsultowała się z pulmonologiem, który zlecił tomografię komputerową. Badanie to ujawniło obecność ciała obcego w płucu pacjentki. Następnie rentgen klatki piersiowej potwierdził, że jest to element odpowiedzialny za zapinanie kolczyka. Wówczas rozpoczęto procedurę usunięcia elementu za pomocą bronchoskopii - metody wykorzystującej małą kamerę z zaciskami, która jednak początkowo nie przyniosła spodziewanych rezultatów, ze względu na trudności z uchwyceniem ostrego i śliskiego przedmiotu.

Dr Debraj Jash, pulmonolog ze Szpitala Specjalistycznego w Kolkacie, który ostatecznie przeprowadził skuteczną operację usunięcia kolczyka, opisał przypadek jako "wyjątkowo rzadki". Wobec niepowodzenia pierwszej bronchoskopii lekarz rozważał konieczność bardziej inwazyjnej operacji, która mogłaby obejmować wycięcie części płuca. Jednak ostatecznie postanowiono dać jeszcze jedną szansę poprzedniej metodzie. Tym razem procedura zakończyła się sukcesem.

Przeczytaj też: Idziesz na zastrzyk, wracasz z paraliżem mięśni. Eksperci alarmują

W jaki sposób ciała obce najczęściej trafiają do płuc?

Ciała obce dostają się do płuc przeważnie przez przypadkowe zassanie podczas jedzenia, picia lub oddychania. Najczęściej dotyczy to małych przedmiotów jak orzeszki, nasiona, kawałki żywności, a nawet małe elementy zabawek, które mogą być niezauważalne dla osoby, która je wdycha. Zjawisko to występuje głównie u małych dzieci, które eksplorują świat również za pomocą zmysłu smaku i nie zawsze potrafią ocenić, co jest bezpieczne. Ponadto ryzyko przypadkowego zassania ciał obcych wzrasta również u osób starszych z problemami neurologicznym lub chorobami przełyku.

Proces diagnozowania obecności ciała obcego w płucach rozpoczyna się od rozpoznania typowych symptomów, takich jak kaszel, duszności, a nawet przebarwienia skóry. Diagnostyka medyczna, wykorzystująca takie narzędzia jak rentgen klatki piersiowej, tomografia komputerowa czy bronchoskopia, pozwala na lokalizację oraz identyfikację ciała obcego. Usunięcie zazwyczaj odbywa się za pomocą procedur endoskopowych, które umożliwiają bezpośrednie wydobycie obiektu bez konieczności otwierania klatki piersiowej, co jest mniej inwazyjne i pozwala na szybszy powrót pacjenta do zdrowia.

Przeczytaj też:

Smartfonem można wykryć problemy z sercem. Naukowcy to sprawdzili

Chwila przyjemności zamiast bólu. Smakowe lizaki do wykrywania raka

Palisz? Nie pozbędziesz się oponki na brzuchu 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: płuca | operacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama