Sony: Xbox 360 i Wii są za drogie

Szef australijskiego oddziału Sony Computer Entertainment postanowił bronić swojej firmy, korzystając z broni oponentów. Michael Ephraim w wypowiedzi dla dziennika The Age podał zaskakujące oświadczenie.

Zdaniem przedstawiciela spółki, gracze szybko zapomną o trwającym cztery miesiące opóźnieniu PlayStation 3 w Europie i kilku innych regionach, w tym Australii. W gruncie rzeczy - cena konsoli rywali ma - jego zdaniem - zawyżoną cenę.

"Moje jedyne pytanie w tym okresie bożonarodzeniowym odnosi się do ceny Wii" - powiedział Ephraim. "Nawet jeśli możesz sobie pozwolić na wydanie 240 dolarów australijskich, to musisz jeszcze dodać gotówkę na akcesoria. Sądzę, że będziesz musiał wydać jakieś 500 dolarów australijskich, aby przynieść do domy Wii i cieszyć się zabawą".

Jak twierdzi, konkurencja przygotowuje grunt pod wejście na rynek konsoli od Sony: "Witamy jednak dziedzictwo po Nintendo w dziedzinie gier, gdzie mogą dotrzeć do szerszej rzeszy odbiorców, co będzie bardzo ważne w długiej perspektywie czasu dla branży".

Xbox 360 choć radzi sobie w Australii bardzo dobrze, według Ephraima, "wciąż nie jest zbyt silny", gry zaś są "ograniczone i trafiają o wąskiej grupy zainteresowanych". Na dodatek zabawa na platformie Microsoftu jest "wciąż drogawa".

Odnośnie przesunięcia premiery PlayStation 3 przedstawiciel firmy Sony dodał, że początkowo czuł się zawiedziony, teraz jednak cieszy się z tego powodu, gdyż sprzedawcy mają więcej czasu na zainteresowanie platformą graczy.

Nowa platforma Sony w tańszej wersji 20 GB będzie w kosztować 830 dolarów australijskich, w droższej 999 dolarów australijskich.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama