NASA chce wysłać trzy misje naukowe na Księżyc w ciągu najbliższych 2 lat

Amerykanie jako pierwsi wylądowali na Księżycu i najlepiej ze wszystkich krajów świata poznali ten obiekt, ale dotychczas nie udało im się wysłać tam bezzałogowego łazika. Niebawem jednak będą chcieli to zmienić.

NASA zapowiedziała wsparcie trzech firm, które wykonają dla niej misje badawcze na Srebrny Glob jeszcze przed 2024 rokiem, czyli przed planowanym momentem powrotu ludzi na Księżyc. Okazuje się jednak, że chętnych zawojować naturalnego satelitę naszej planety jest więcej zespołów wybitnych inżynierów. Jeden z nich pochodzi z Carnegie Mellon University.

Spółka Astrobotic otrzymała od NASA kontrakt w wysokości prawie 80 milionów dolarów na misję badawczą. Zespół zbudował mały lądownik o nazwie Peregrine CMU i łazik. Oba urządzenia będą wykonane w technologii Cubesat. Według planu, polecą na Księżyc już w 2021 roku. Lądowanie nastąpi na obszarze Peregrine, który znajduje się w kraterze Lacus Mortis na południe od większego krateru Mare Frigoris, znajdującego się w pobliżu księżycowego bieguna północnego.

Reklama

Zadaniem będzie wykonanie podstawowych badań i pomiarów na powierzchni. Co ciekawe, łazik będzie ważył zaledwie 227 gramów, ale pomimo tego, na jego pokładzie znajdzie się mała galeria sztuki o nazwie MoonArk, złożone mechanizmy robotyczne, ziemskie próbki i kilka małych urządzeń badawczych. Urządzenie popracuje na powierzchni przez kilka dni, a w ich trakcie wykona badania, pomiary i kilka szczegółowych fotografii.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Carnegie Mellon University

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama