Tak niesamowicie mogą wyglądać wyładowania atmosferyczne na Jowiszu

Sondy kosmiczne pozwalają nam powoli odkrywać tajemnice skrywane przez największą planetę Układu Słonecznego. Na podstawie najnowszych danych, naukowcy zobrazowali, jak mogą wyglądać pioruny na Jowiszu.

Należąca do NASA sonda Juno bada gęstą atmosferę Jowisza od 4 lat. Dzięki niej dowiedzieliśmy się, że jest ona niesamowicie dynamicznie zmieniającym się miejscem. Oprócz bezustannie szalejących tam potężnych cyklonów, powstają tam również gigantyczne wyładowania atmosferyczne.

Co ciekawe, burze na Jowiszu szaleją w znacznie wyższych partiach atmosfery, niż dotąd sądziliśmy. Nie tylko różnią się one wyglądem od naszych ziemskich, ale również zasięgiem i generowaną energią.

Niedawno NASA opublikowała animację, dzięki której mogliśmy zobaczyć, jak szaleją one w atmosferze, a teraz możemy przyjrzeć się im bliżej. Mamy tutaj do czynienia z tzw. duszkami. Astronomowie tłumaczą, że uderzenia piorunów to na Jowiszu niezwykle spektakularnie wyglądające zjawisko, o wiele bardziej, niż ma to miejsce na naszej planecie.

Reklama

Niestety, w rzeczywistości raczej nigdy nie będzie dane nam ich zobaczyć, ponieważ Jowisz nie ma stałej powierzchni, więc nie ma skąd ich obserwować, a sama atmosfera jest ekstremalnie niebezpiecznym miejscem nawet dla sond kosmicznych. Dlatego obserwują ją one z odległości tysięcy kilometrów.

Okazuje się, że na dużych wysokościach amoniak przeciwdziała zamarzaniu, zmniejszając punkt topienia lodu i pozwalając na tworzenie chmur wody amoniakalnej. Opadające krople wchodzą w interakcję z kryształkami lodu, wytwarzając ładunki elektryczne.

Oznacza to, że w atmosferze tego gazowego giganta pioruny powstają w zupełnie inny sposób, niż na Ziemi, gdyż w atmosferze naszej planety nie występują chmury wody amoniakalnej. Naukowcy sądzą, że nowe misje kosmiczne, realizowane na Jowisza, uwiecznią na obrazach to zjawisko. Według nich, wyglądają one identycznie, jak na przygotowanej przez nich animacji grafice.

Niedawno NASA opublikowała niesamowite obrazy aż 7 cyklonów wirujących wokół centralnego, znajdującego się na biegunie południowym. Naukowcy wskazują, że są to zjawiska niezależne i nie połączą się ze sobą. Wiry utworzyły coś niezwykłego, bo formację na kształt sześciokąta. Razem ich powierzchnia jest większa od naszej planety. Zjawisko sięga ok. 70 kilometrów w głąb gęstej atmosfery Jowisza. Wiatry wiejące w nim osiągają 360 km/h.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA/JPL-Caltech/SwRI

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy