Udało się wykryć planetoidę wielkości człowieka. „Jeszcze takiej nie widzieliśmy”

Naukowcom z NASA udało się dokonać dużego kroku na drodze do lepszego wykrywania małych kosmicznych skał, które mogą w przyszłości zagrozić instalacjom kosmicznym.

Kosmiczne skały, przemierzające otchłań Układu Słonecznego, są potencjalnymi siewcami zagłady naszej cywilizacji. W historii Ziemi wielokrotnie dochodziło do uderzenia ogromnej planetoidy, która zmieniała losy zamieszkujących naszą planetę wielu gatunków zwierząt.

Ostatnimi czasy astronomowie poczynili wiele kroków naprzód, dzięki którym możemy takie obiekty wykrywać, obserwować i zbierać cenne dane na temat ich wędrówek. Co prawda nie staliśmy się na Ziemi przez to bezpieczniejsi, ponieważ i tak nie dysponujemy technologiami, które mogłyby nas przez nimi ochronić, ale za to możemy lepiej zadbać o instalacje znajdujące się na orbicie.

Reklama

Kolejny krok ku lepszemu wykrywaniu tych najmniejszych obiektów, poczynili astronomowie z Lunar and Planetary Laboratory na Uniwersytecie Arizony. Odkryli oni bowiem najjaśniejszą znaną nam planetoidę o wielkości niewiele większej od człowieka.

Cechujący się 2-metrową średnicą obiekt o nazwie 2015 TC25, odbija ok. 60 procent padającego na niego światła. Oznacza to, że jest to jedna z najjaśniejszych planetoid bliskich Ziemi, jakie kiedykolwiek widziano. Udało się go wykryć z pomocą naziemnych teleskopów, kiedy to przemknął w odległości zaledwie 128 tysięcy km nad powierzchnią Ziemi.

NASA Infrared Telescope Facility oraz Arecibo Planetary Radar wskazują, że powierzchnia 2015 TC25 przypomina rzadki typ meteorytów, a mianowicie aubryt. Aubryty składają się z bardzo jasnych minerałów, głównie krzemianów powstałych w beztlenowym, bazaltowym środowisku przy udziale bardzo wysokich temperatur. Co ciekawe, zaledwie 1 na 1000 meteorytów spadających na Ziemię należy do tej klasy.

„Jeżeli będziemy w stanie odkrywać i charakteryzować tak małe planetoidy i meteoroidy, będziemy w stanie zrozumieć populację obiektów, z których one pochodzą: większych planetoid, które mają dużo mniejsze szanse na zderzenie z Ziemią. W przypadku 2015 TC25 prawdopodobieństwo wejścia w ziemską atmosferę jest stosunkowo małe” - powiedział Vishnu Reddy, profesor z Lunar and Planetary Laboratory na Uniwersytecie Arizony.

2015 TC25 prawdopodobnie jest monolitem, tzn. jest jedną skałą, a nie zlepkiem gruzu tak jak wiele większych planetoid i została oderwana wskutek kolizji z innym obiektem, od macierzystej planetoidy 44 Nysa.

Źródło: GeekWeek.pl/NASA / Fot. NASA

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama