Polacy idą na wojnę z iPodem

Polacy rzucają wyzwanie Apple oraz spółce. Polska firma Vedia planuje wprowadzić na rynek własne odtwarzacze audio wideo

Vedia oficjalnie potwierdziła to, o czym na forach spekulowano od jakiegoś czasu - firma prowadzi prace rozwojowe nad własnym odtwarzaczem. Będzie to pierwszy taki przypadek, aby Polska marka przygotowała własny odtwarzacz według specyfikacji ustalonej przez siebie i z projektem obudowy zaprojektowanym w przez polskiego designera. Do tej pory polskie marki korzystają z tak zwanego re-brendingu - czyli zmiany nazwy produktu kupowanego od innej marki czy fabryki.

iPolska

- Teraz wchodzimy na wyższy poziom rozwoju, żadna inna Polska marka nie może się jak dotąd pochwalić własnymi odtwarzaczami. Chcemy jeszcze szybciej reagować na zmiany na rynku i propozycje użytkowników - mówi Mirosław Włodarczyk, prezes zarządu Vedia S.A.

Reklama

Uczyniono już pierwsze kroki. Vedia otworzyła spółki zależne w Azji. Vedia Hong Kong Limited odpowiedzialna będzie za logistykę i finanse. Vedia China odpowiada natomiast za kontakt z dostawcami i fabrykami. Stąd także prowadzony jest bezpośredni rozwój produktów.

Odtwarzacze zostaną zaprojektowane w całości w polskim studiu - MELOUNGE Design. Do tej pory dział MELOUNGE Graphic odpowiadał miedzy innymi za layout pudełek czy ulotek produktów VEDIA. - Jest to niezwykła szansa pokazania, że Polscy projektanci mają bardzo wiele do pokazania - deklaruje Marcin Lasowski, autor deisgnu odtwarzaczy VEDIA.

Wyzwanie MP3

W planach na przyszły rok jest pojawienie się produktów Vedia na rynkach Unii Europejskiej, Europy Wschodniej, Rosji oraz USA.

W tym roku pojawić się mają dwa lub trzy pierwsze modele zaprojektowane przez VEDIA. W trakcie rozwoju są już trzy kolejne, których premiera może odbyć się na targach CES 2009 na których Vedia gościć ma jako wystawca. Tym samym Polska marka jako pierwsza będzie miała szanse podjąć realną rywalizacje z markami z USA, Korei czy Japonii, które są najlepiej kojarzone na rynku - tak przynajmniej wygląda to w teorii.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama