Polsat może zrezygnować z DVB-T

Przeciągajcie się prace nad uruchomieniem naziemnej telewizji cyfrowej (DVB-T) denerwują nie tylko widzów, ale także nadawców. Niektórzy z wielkich graczy planują rezygnację z naziemnej cyfry.

Naziemna telewizja cyfrowa (DVB-T) w Polsce miała ruszyć we wrześniu 2009 roku. Do tej pory trwa jedynie emisja testowa pierwszego multipleksu, bo przez TVP nie można zakończyć wyboru operatora technicznego. Wiele wskazuje na to, że pierwszy ruszy trzeci multipleks należący do TVP - kilka tygodni temu podpisano w tej sprawie stosowną umowę. Polacy chcący odbierać telewizję cyfrową na razie muszą zadowolić się płatnymi ofertami operatorów kablowych i satelitarnych.

Przeciągające się prace nad uruchomieniem DVB-T mogą spowodować, że duzi gracze telewizyjnego rynku zrezygnują z tego projektu, wynika z debaty "Forum Gospodarczego Telekomunikacja Internet Media Elektronika". Jak podaje rpkom.pl, prezes Polsatu podczas debaty zdradził, że jeśli prace nad uruchomieniem DVB-T będą się przeciągały, jego spółka poważnie zastanowi się czy nadal jest zainteresowana tym projektem. Solorz zauważył, że wkrótce DVB-T może okazać się mniej atrakcyjna biznesowo na rzecz rozwoju innych form cyfrowego przekazu TV.

Przypomnijmy, że nowa ustawa o telewizji cyfrowej zakłada całkowite wyłączenie nadawania analogowego sygnału telewizji do 31 lipca 2013 roku. Na razie jednak nie uruchomiono oficjalnej emisji tzw. pierwszego multipleksu, co miało nastąpić we wrześniu 2009 roku.

Reklama

Media2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy