Test Dongle Measy U4C - telewizor z Androidem

Czy dongle, czyli urządzenia wielkości dużego pendrive'a, które podłączamy to telewizora, mogą skutecznie zastąpić platformę Smart TV? Testujemy Measy U4C i próbujemy odpowiedzieć na to pytanie.

Instalacja urządzenia nie powinna sprawić problemu nawet osobie pierwszy raz korzystającej z przystawki do Smart TV. Wystarczy podłączyć Measy U4C do wolnego gniazda HDMI w telewizorze, a wtyczkę USB do zasilacza. Opakowanie zawiera dongle Measy U4C wraz z anteną Wi-Fi, przewód zasilający, zasilacz sieciowy USB oraz instrukcję obsługi w języku polskim. Dodatkową opcję jest skorzystanie ze specjalnego uchwytu (w naszym przypadku był to U2C-D), który pomoże ustawić dongla do Smart TV z wbudowaną kamerą - Measy U2C - w odpowiedniej pozycji.

Reklama

Warto także skorzystać z dodatkowego pilota i klawiatury w jednym my mieliśmy szansę podłączyć  Measy PlayME RC11 (potrzebne mu trzy bateryjki AAA). Dzięki temu będziemy mogli pisać szybciej i korzystać z pilota, jak z myszki. Co interesujące, RC11 działa także z komputerami z systemem Windows.  Dongle U4C jest wykonany poprawnie, chociaż widać, że jest to urządzenie, które miało kosztować najmniej, jak to tylko możliwe. Wygląd i wzornictwo ma tu jednak drugorzędne znaczenie - najważniejsze, aby całość działała prawidłowo.

Co to potrafi?

Na pokładzie Measy U4C znajduje się czterordzeniowy procesor ARM Cortex A9 o taktowaniu 1,6 GHz z układem graficznym Mali 400MP oraz 1 GB pamięci DDR3. Całość działa pod kontrolą systemu Android 4.2. Wbudowana, 4-gigabajtowa pamięć flash może być rozbudowana za pomocą kart microSD o pojemności do 32 GB. Measy U4C wyposażono w mikrofon oraz 2-megapikselową kamerę, nagrywającą w rozdzielczości 720p.

Dongle Measy U4C wyposażono w system operacyjny Android 4.2, który, w stosunku do swoich poprzedników, wprowadził kilka nowych funkcji. Daję on szansę na m.in dzielenie się obrazem i dźwiękiem (DLNA, Miracast). Większość nowych smartfonów LG, Samsunga czy Sony umożliwia strumieniowanie obrazu z wyświetlacza wprost na ekran telewizyjny. Urządzenie mobilne przyjmuje wtedy funkcję pilota - zatem może zastąpić wspomnianego RC11.


Jak sprawuje się w praktyce?


Po podłączeniu dongle’a mamy, no cóż - telewizor z Androidem. System operacyjny Google w wersji Measy U2C "usprawniono" o aplikację umożliwiającą streamowanie (przesyłanie sygnału audio-wideo) treści multimedialnych. I w gruncie rzeczy to tyle. Podobno efekt (Android w telewizorze) dostajemy po podłączeniu smartfonu lub tabletu. Specyfikacja U4C sprawia, że da on sobie radę nie tylko z odtwarzaniem multimediów czy przeglądaniem stron internetowych, ale także z zaawansowaną grafiką 3D (gry). Inna sprawa, że w niektóre gry na pilocie nie zagramy, bo potrzebny jest ekran dotykowy. A jeśli go mamy, to znaczy, że mamy telefon lub tablet.

Android zamiast przykładowej platformy Smart TV oznacza znacznie więcej możliwości, i praktycznie nieskończony dopływ nowych aplikacji. To cieszy. Nie każda z wspomnianych apek sprawdzi się "na telewizorze", ale to drugorzędna kwestia. Koniec końców - U4C wywiązuje się ze swojego zadania w poprawny sposób.

Podsumowanie testu

Jeśli nasz telewizor (lub odtwarzacz multimedialny) ma platformę Smart TV lub jeśli mamy tablet/smartfon, lub zwyczajnie jedno i drugie - wtedy dongle U4C i jemu podobnie nie są nam potrzebne. Natomiast starsze telewizory HD, pozbawione Smart TV,  skorzystają na tym rozwiązaniu. Musimy sobie jednak zdać sprawę, że wraz dongle’m trzeba jeszcze kupić pilota.  

Ceny:

Dongle U4C to ok. 310 zł.

Uchwyt U2C-D ok. 50 zł.

Pilot RC11 -ok. 70.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy