Ukraina zagrożona amerykańskimi sankcjami z powodu piractwa

MPAA, RIAA i inni giganci branży rozrywkowej są niezadowoleni z tego, jak Ukraina walczy z piractwem internetowym, Ukraina jest nazywana nawet „bezpieczną przystanią" dla wielu pirackich serwerów. W swoim zaleceniu dla rządu Stanów Zjednoczonych właściciele praw proszą o zawieszenie lub ograniczenie preferencji handlowych dla Ukrainy do czasu poprawy sytuacji.

Międzynarodowe Porozumienie Własności Intelektualnej (IIPA) zaleca rządowi Stanów Zjednoczonych zawieszenie dystrybucji systemu preferencji handlowych dla Ukrainy. Sojusz mówi, że Ukraina niewiele robi, aby chronić interesy posiadaczy praw.

Według nich w ubiegłym roku Ukraina otrzymała 53,7 mln dol.  jednostronnych preferencji dotyczących cła w Stanach Zjednoczonych. Tylko w zeszłym roku amerykańskie firmy poniosły straty liczone w milionach dolarów z powodu piractwa internetowego na Ukrainie.

IIPA, w skład którego wchodzą stowarzyszenia właścicieli praw MPAA, RIAA i ESA, przedstawiają Ukrainę jako "cichą przystań" dla piratów. Choć 10 lat temu, po wcześniejszych amerykańskich sankcjach, możliwe było powstrzymanie dystrybucji pirackich treści na nośnikach, to cyfrowe piractwo internetowe wciąż się rozwija na Ukrainie.

Reklama

Jednym z głównych problemów jest to, że ukraińskie firmy hostingowe oferują swoje usługi w witrynach internetowych naruszających prawa autorskie. Na Ukrainie brakuje odpowiedniej kontroli, więc coraz więcej serwerów pracuje na rzecz piratów.

- Słaba kontrola nad treściami cyfrowymi, oraz lekceważenie kwestii ochrony praw autorskich przez wiele lat doprowadziło do ogromnego wzrostu liczby nielegalnych peer to peer (P2P). Króluje piractwo internetowe i pirackie strony internetowe, a wśród nich są największe na świecie torrenty, które są właśnie na Ukrainie - mówi IIPA.

- Przez ostatnie kilka lat piraci internetowi, stosując tamtejsze bezprawie, celowo przenoszą swoje usługi i serwery na Ukrainę. Wiele z tych nielegalnych zasobów przeznaczonych jest dla użytkowników w Europie i Stanach Zjednoczonych. 

Chociaż piraci działają na całym świecie, to problem ten jest szczególnie dotkliwy na Ukrainie, gdzie wiele lokalnych firm hostingowych nie robi nic w przypadku żądania usunięcia pirackich treści. I to pomimo wielokrotnych wezwań prawników do współpracy. - Wiele stron internetowych oferują skradzione i pirackie materiały chronione prawem autorskim. Częściowo wynika to ze względu na wsparcie lokalnych dostawców usług internetowych - twierdzą przedstawiciele IIPA.

- W ciągu ostatnich lat, prawa posiadacze próbują prywatnie porozumieć się z dostawcami usług internetowych w celu opracowania skutecznych mechanizmów mających na celu zwalczanie nielegalnych stron i zmniejszenie nielegalnej ruchu w sieci. Jednak ze względu na brak prawodawstwa, te wysiłki są zazwyczaj nieudane. Chociaż niektórzy dostawcy usług internetowych na Ukrainie usuwają linki na żądanie.

IIPA zaleca, aby rząd USA przyjął jej petycję i zawiesił lub wycofał preferencje dla Ukrainy, dopóki nie zostaną podjęte odpowiednie środki.

Rząd Ukrainy ze swojej strony informuje rząd Stanów Zjednoczonych o osiągniętych postępach. Obecnie w opracowaniu jest już kilka nowych ustaw mających na celu poprawę ochrony praw własności intelektualnej na Ukrainie. Walka z piractwem jest jednym z "kluczowych priorytetów" polityki krajowej, a Ukraina nadal ma nadzieję, że zapobiegnie możliwym sankcjom ze strony USA.

Źródło informacji

SatKurier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy