Era i Orange walczą o niższe stawki

Potwierdzają się informacje sprzed kilku tygodni. Po komórkowej sieci Plus, o nowe, niższe stawki dla sprzedawców zasileń telefonów komórkowych walczą Era i Orange. Czy oznacza to problemy dla klientów?

Jako pierwszy do rozmów z dystrybutorami przystąpił Polkomtel, operator komórkowych sieci Plus, 36.6 oraz Sami Swoi. Spór trwał przez kilka dni, a użytkownicy komórek mieli na początku września problemy z doładowaniem telefonów.

Ostatecznie operator doszedł do porozumienia z dystrybutorami, a zmianę warunków współpracy tłumaczył sytuacją na rynku telefonii komórkowej (obniżka cen usług, spadek stawek rozliczeń międzyoperatorskich, spowolnienie wzrostu rynku).

Teraz do walki o lepsze warunki przystępują kolejni gracze. Jak dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna", na dniach rozpoczynają się negocjacje sieci Era i Orange z dystrybutorami. Według gazety, Polkomtelowi udało się ugrać tyle, że od 2010 roku na zasileniu o wartości 10 zł dystrybutorzy będą zarabiać 0,40 zł. Obecnie jest to 0,70 zł, a w sierpniu stawka wynosiła jeszcze 1 zł.

Reklama

Czy użytkownicy Ery i Orange także będą mieli problemy z doładowaniem telefonu? Wiele zależy od postępu negocjacji z dystrybutorami. O obniżeniu prowizji dla dystrybutorów myśli także sieć Play, ale na razie operator obawia się, że sprzedawcy przerwą sprzedaż.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: Plus | operator | problemy | stawki | T-Mobile | Orange
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy