Hallo, gdzie ja jestem?

Co powinien zrobić Amerykanin zagubiony w dziczy? Zadzwonić ze swej komórki pod numer E911, by po chwili otrzymać od operatora dokładną informację o swym położeniu, wraz z poradą, jak się stamtąd wydostać.

Co powinien zrobić Amerykanin zagubiony w dziczy? Zadzwonić ze swej komórki pod numer E911, by po chwili otrzymać od operatora dokładną informację o swym położeniu, wraz z poradą,  jak się stamtąd wydostać.

Taką usługę uruchomili właśnie amerykańscy operatorzy komórkowi. Sieć może ustalić miejsce pobytu telefonującego z dokładnością do 50-300 metrów, w zależności od natężenia sygnału. Większość Amerykanów jest zafascynowana możliwościami wykorzystania nowej usługi, ale w dyskusji na ten temat pojawiają się także głosy krytyczne. Sceptycy dowodzą, że wielu niedoświadczonych turystów, którzy w normalnych warunkach zachowywaliby znacznie większą ostrożność, mając pod ręką komórkę poczuje nagły przypływ odwagi i zapuści się w rejony, skąd nie będą mogli dodzwonić się do operatora. Nowa usługa - dowodzą jej przeciwnicy - przyczyni się także do większej dewastacji środowiska naturalnego przez nieodpowiedzialnych traperów.

Reklama
Yahoo!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy