Nadchodzą ciężkie chwile dla Nokii
Po firmach takich jak Sony Ericsson i Apple, swoje wyniki finansowe za pierwszy kwartał fiskalny 2011 roku opublikowała również Nokia. Jak sprawuje się fiński koncern pod rządami Stephena Elopa?
W pierwszym kwartale Nokia zanotowała 10,4 miliarda euro przychodu i 439 milionów zysku. Wyniki z początku bieżącego roku nie są najgorsze - przychód wzrósł o 9 proc. porównując go z tym samym okresem w 2010 roku. Niestety, jeśli chodzi o zyski, firma zanotowała 10 proc. spadek w porównaniu do pierwszego kwartału 2010 roku i aż 50 proc. spadek, jeśli porównamy to z jego ostatnim kwartałem.
Fiński producent sprzedał 108,5 miliona telefonów komórkowych - to spadek o 14 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2010 roku. Wśród sprzedanych przez Nokię urządzeń nie przeważały niestety smartfony. Zaawansowane komórki z Finlandii znalazły ostatnio jedynie 24 miliony nowych użytkowników. Statystycznie cena komórki Nokia wyniosła 65 euro. To o 3 euro więcej niż rok temu, jednak o 4 euro mniej niż w ostatnich miesiącach 2010 roku.
Według przewidywań analityków z Nokii, w minionym kwartale sprzedano około 374 milionów telefonów komórkowych w tym 92,3 miliona smartfonów. Oznacza to, że fiński producent utrzymał udział w rynku na poziomie około 29 proc. (26 proc. wśród smartfonów - to spadek z poziomuu 31 proc. w ostatnim kwartale 2010 roku).
W drugim kwartale Nokia spodziewa się przychodu między 6,1 a 6,6 miliarda euro. Stephen Elop otwarcie przyznaje, że nadchodzący kwartał będzie pełen wyzwań dla firmy Nokia.
Paweł Żmuda
