Podszywają się pod TP

Temat powraca jak bumerang. Okres świąteczny to czas żniw alternatywnych operatorów telefonii stacjonarnej, którzy żerując na niewiedzy klientów podszywają się pod Telekomunikację Polską.

Dzień dobry, jestem z telekomunikacji. Przygotowaliśmy dla państwa nową ofertę obniżającą koszty rozmów - tak przedstawiają się konsultanci alternatywnych operatorów wydzwaniający do klientów Telekomunikacji Polskiej bądź pukający do naszych domów.

Sprzedawcy celowo używają stwierdzenia, że są "z telekomunikacji", bo takie przedstawienie większości klientów, głównie starszym osobom, kojarzy się z TP. Dopiero po czasie okazuje się, że klient nie tylko zmienił taryfę, ale także operatora.

- Końcówka roku to tradycyjnie czas, kiedy nasilają się takie działania przedstawicieli innych firm telekomunikacyjnych - przyznaje w "Gazecie Wyborczej" Maria Piskier z biura prasowego TP. Apeluje do klientów o zachowanie ostrożności i przypomina, że klient ma prawo bezkarnego rozwiązania umowy w ciągu 10 dni od podpisania umowy przez telefon bądź poza siedzibą firmy (np. w domu klienta).

Reklama

Przypomnijmy, że od ponad roku działa bezpłatna infolinia Telekomunikacji Polskiej przeciwko naciągaczom - pod numerem 800 500 005 można sprawdzić autentyczność osób poddających się za przedstawicieli TP oraz zapoznać się z informacjami dotyczącymi usług.

Media2
Dowiedz się więcej na temat: Orange Polska S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy