Trzy razy lepsi

Z zestawienia przygotowanego przez holenderską firmę TelcoNL wynika, że (przynajmniej w "konkurencji" procentowego przyrostu liczby telefonów komórkowych) jesteśmy lepsi od naszych sąsiadów zza Odry i Nysy. I to trzy razy.

Z zestawienia przygotowanego przez holenderską firmę TelcoNL wynika, że (przynajmniej w "konkurencji" procentowego przyrostu liczby telefonów komórkowych) jesteśmy lepsi od naszych sąsiadów zza Odry i Nysy. I to trzy razy.

Opierając się na danych narodowych urzędów statystycznych Telco NL podaje, że w 2001 roku w Polsce przyrost liczby komórek wyniósł 43 procent, a łączna liczba przenośnych telefonów w rękach Polaków na koniec 2001 to 9,6 miliona (Era - 3,6 miliona, Plus - 3,5 miliona, Idea - 2,5 miliona). Dane te pokrywają się z niedawnym raportem "Prawa i Gospodarki" (zobacz tutaj ).

Charakterystyczne dla "zachodniego" punktu widzenia w raporcie TelcoNL jest sformułowanie (cytuję):

Reklama

"Era GSM, której właścicielami są Vivendi Universal i Deutsche Telekom (...), Plus GSM - będący własnością TDC i Vodafone Group, (...) Idea GSM kontrolowana przez France Telecom".

A Polacy zapewne w tym czasie zamiast zajmować się komórkowym biznesem - polują na białe niedźwiedzie uganiające się stadnie po ulicach Warszawy.

W Niemczech natomiast, według TelcoNL, przyrost komórek w tym samym 2001 wyniósł niecałe 15 procent osiągając łączną liczbę 56,3 miliona sztuk.

Z drugiej strony - nasze 9,6 miliona to według wspomnianego raportu zaledwie 24 procent populacji, podczas gdy w Niemczech komórki ma 69 procent ludności, we Włoszech - 85, a w Finlandii - 93 procent.

MMM
Dowiedz się więcej na temat: procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy