Uczciwie zwracamy zgubione komórki?

W ramach testu na uczciwość warszawiaków w różnych miejscach w stołecznym mieście pozostawiono 30 telefonów komórkowych. Znalazcy zwrócili większość z nich.

Podobne eksperymenty przeprowadzono w innych miastach i ostatecznie Warszawa uplasowała się na 6. miejscu na 32 możliwe - pisze "Życie Warszawy".

Światowy test uczciwości przeprowadził miesięcznik Reader's Digest. Z 30 porzuconych w Warszawie telefonów komórkowych do właścicieli wróciło aż 23. Mieszkańcy naszej stolicy okazali się uczciwsi od mieszkańców Berlina i Zurychu.

Jak pisze "Życie Warszawy", telefony porzucono m.in. na Poczcie Głównej, w Hali Banacha, na ulicy Grójeckiej i w parkach Skaryszewskim i Ujazdowskim. Zwracały je różne osoby: starsza pani, młoda dziewczyna, bezdomny. Wśród tych, którzy od razu przywłaszczyli sobie telefon znalazła się sprzedawczyni z pewnego straganu.

Reklama

Niestety, zdaniem specjalistów wyniki testu nie odzwierciedlają rzeczywistości. Cytowany przez "ŻW" socjolog Tomasz Łysakowski uważa, że 30 przypadków stanowi zbyt małą próbę badawczą na dwumilionowe miasto. Podobnego zdania są przedstawiciele policji, którzy zauważają, że w czasie rozbojów najczęściej zabiera się właśnie komórki i odtwarzacze MP3.

Operatorzy komórkowi działający w naszym kraju blokują rocznie ok. 250 tysięcy kart SIM, najczęściej z powodu kradzieży. Najmłodszy operator - Play - już teraz blokuje miesięcznie około tysiąca numerów IMEI.

Źródło: Dziennik Internautów
Dowiedz się więcej na temat: komórki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy