Uwaga na SMS-owe sztuczki operatorów
Operatorzy mobilnej telefonii posuwają się do różnych sztuczek, by wyciągnąć od nas kilka złotych. Jedną z nich są usługi serwisów SMS lub MMS, które początkowo oferowane bezpłatnie po pewnym czasie stają się płatne.
Komórkowi operatorzy coraz częściej powiększają swoją ofertę o różne usługi rozrywkowe, jak na przykład MMS-y od wróżki. Zazwyczaj początkowo usługę oferują bezpłatnie, ale po jakimś czasie od aktywacji zaczynają pobierać opłatę za kolejne przesłane wiadomości. Przed aktywacją takich usług warto zapoznać się z ich regulaminem.
Zdarzają się także przypadki osób, które rozrywkowe SMS-y aktywowali niechcący, przez przypadek, bez swojej wiedzy. "Dziennik Polski" opisuje przypadek klientki sieci Era, która przez pewien czas otrzymywała darmowe MMS-y od wróżki, za które operator po pewnym czasie zaczął pobierać opłatę (złotówka za 1 MMS). Dodatkowo pech chciał, że samodzielna deaktywacja usługi dla użytkowniczki była kłopotliwa. Podobne problemy zapewne mogą dotyczyć także użytkowników telefonów w innych sieciach, które oferują usługi dodatkowe swoim klientom.
Jednym słowem warto trzy razy zastanowić się przed aktywacją podobnych usług, bo w przeciwnym wypadku będzie trzeba wysłać kolejnego drogiego SMS-a lecz tym razem do "cioci dobra rada", by podpowiedziała skąd wziąć pieniądze na opłacenie wysokiego rachunku.