​Food Illusionist: Nie uwierzysz, że to da się zjeść!

Szefowie kuchni zazwyczaj dokładają wszelkich starań, aby szykowane przez nich specjały chciało się wręcz "jeść oczami". Zazwyczaj, bo Ben Churchill idzie pod prąd i udowadnia, że przepyszny deser może wyglądać jak... zawartość popielniczki.

61 tysięcy obserwujących. Tyle osób śledzi kulinarne poczynania Churchilla, który w sieci lepiej znany jest pod pseudonimem "Food Illusionist" (Kulinarny Iluzjonista). Jego popisowa magiczna sztuczka? Jadalna gąbka do mycia naczyń! 

To, co widzicie na powyższym zdjęciu to w rzeczywistości ciasto biszkoptowe z cukrem miętowym i mleczną pianką skąpane w przecierze z pieczonych jabłek. Brzmi pysznie, wygląda jak coś, czego nie da się zjeść!

Ben Churchill to samouk, który w zawodzie pracuje już od ponad dekady. Autor książki "Food illusions" w 2016 r. zdecydował, że zacznie specjalizować się w deserach. 

Reklama

Jak się wyróżnić wśród dziesiątków tysięcy kucharzy z całego świata? Odpowiedź brzmi: zrobić to, na co nie zdecydowałby się nikt inny!

Efekt przerósł jego najśmielsze oczekiwania. Jego pracami zainteresowała się nie tylko branża gastronomiczna, ale również internauci, którzy nie mogą wyjść z zachwytu na widok "niejadalnych" deserów. Food Illusionist ciągle stara się im udowadniać, że jego umiejętności - i fantazja - nie mają żadnych granic.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że kulinarne eksperymenty Churchilla, którymi sam "magik" chwali się w sieci tak chętnie, powstają tylko w jego domu. Ben nadal pracuje jako szef kuchni i z wiadomych względów nie serwuje klientom restauracji swoich "iluzji". 

Poniżej możecie znaleźć kilka przykładów najnowszych propozycji Bena Churchilla. Przypominamy: wasze oczy kłamią!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama