Na rowerze od zawsze
- Moim guru jest Janusz Pietruczuk, wielokrotny mistrz polski w jeździe na bmx-ie, a ulubionym trikiem barspin z kombinacjami - mówi Bartek Obukowicz, nazywany papieżem polskiego MTB, w rozmowie z Przemysławem Szymańskim.
Przemysław Szymański: - Powiedz na początek, jak długo jeździsz na rowerze profesjonalnie i jak to się zaczęło...
Bartek Obukowicz: - Na rowerze jeżdżę praktycznie od zawsze. Wyczynowo zacząłem jeździć 5 lat temu, a profesjonalnie pedałuję już 3 lata. Zaczęło się od małych hopek w lesie. Wkręciłem się bardzo, jak zobaczyłem, co można wyprawiać z rowerem w powietrzu. Spodobało mi się to i już 5 lat szlifuje swoje umiejętności skakania na skoczniach.
- Od pewnego czasu współpracujesz z Diverse Extreme Team. Jak oceniasz tę współpracę?
BO: Według skali znanej ze szkoły, to na szóstkę. Gdyby nie Diverse Extreme Team nie mógłbym startować w tylu zawodach w Polsce i zagranicą. A gdybym nie jeździł na zawody, na pewno nie rozwijałbym się tak szybko. Progres jest naprawdę duży, gdy mogę podpatrywać najlepszych na żywo.
- Młodzi ludzie garną się do tego sportu. Co ty, jako doświadczony zawodnik, powiedziałbyś tym, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z MTB?
BO: Hmm, ostrożnie! Najlepiej się uczyć pod okiem kogoś, kto potrafi to robić. Wtedy jest mniej kontuzyjnie (śmiech). A przede wszystkim trzeba mieć kask i ochraniacze !
- No właśnie. Ten sport wiąże się z kontuzjami...
BO: Tak, niestety. Miałem połamany obojczyk z przemieszczeniem i skruszeniem kości. Wybiłem sobie dwa zęby i łokieć... Ale nikogo to nie odstraszy.
- Ile kosztuje profesjonalny sprzęt do uprawiania MTB?
BO: Trzeba się przygotować na wydatek około 4 do 5 tysięcy złotych na w miarę przeciętny rower, który pozwoli jeździć. Ale frajda z tego jest naprawdę duża.