Chłopaki nie płaczą

Słabsza płeć? To mężczyźni, twierdzi Maciej Dowbor, dziennikarz w telewizji Polsat. Przyznaje: według definicji stuprocentowego faceta autorstwa mojej ukochanej, spełniam dziesięć procent oczekiwań...

Najbardziej wzrusza mnie...
jej bezwzględna cierpliwość w stosunku do naszej córki. Choć miała ciężki dzień na planie, nie przenosi tego na Janinkę. Rzuca wszystko. Ja nie umiem podporządkować życia zawodowego rodzinie.

W kobiecie zawsze szukałem...
przeżyć z filmu "Absolwent". Tego, co odkrywał Dustin Hoffman w Anne Bancroft. Od szczenięcego wieku - choć "męskość" odkrywałem później niż koledzy - urzekały mnie dojrzałe kobiety. Nie chodzi o szlif technik seksualnych. Przy starszych dziewczynach chciałem uczyć się żyć z kobietą. Ale nie znalazłem swojej Anne Bancroft, a moja ukochana to rówieśniczka.

Reklama

Największa bzdura o miłości...
"My nigdy się nie kłócimy". Pierwszy krok do porażki w związku.

Gdy chcę ją przeprosić...
robimy z Janinką laurkę dla mamy. Na przykład nasze zdjęcie plus podpis "kochamy cię!" - działa! Nie daję prezentów, bo... jestem skąpy (śmiech).

Seksapil...
To czasem kicz - podoba mi się kobieta w gorsecie i błyszczących jak lateks legginsach. Ale znajomi twierdzą, że częściej niż za kobietami na ulicy rozglądam się za cukierniami.

Głupieję, gdy ona...
pachnie perfumami Miss Dior Chérie.

Gdy ona czwarty raz zmienia sukienkę...
albo strój przed wyjściem na stok narciarski, szaleję: "Ile jeszcze będziesz się szykować na lans?!". Uczę się cierpliwości. Lekcją pokory dla mnie są wyjścia z córką. Trzeba spakować: nawilżające chusteczki, pampersy, chrupki, soczki.

Zdrada zaczyna się..
w łóżku lub w głowie. Ja mam czyste sumienie. Bo przecież żarty z zaprzyjaźnionymi koleżankami w stylu "Kiedy wreszcie odejdziesz od męża?!" to tylko forma komplementów, niewinny dopalacz.

Przegrywam z kobietą...
pełną seksapilu. Staję się bezbronny wobec mądrych, uroczych koleżanek. W pracy faworyzuję i wybaczam błędy dziewczynom, które mi się podobają.

Ślub czy konkubinat?
Wspólny kredyt - trudniej go rozdzielić, niż się rozwieść! Jesteśmy zaręczeni. Zresztą "oświadczam się" narzeczonej codziennie. Deklaracja: "jesteś najważniejsza, jesteś przyjaciółką, kocham" - to ważniejsze niż brylant.

Komplement, który chciałbym od niej usłyszeć?
Nieustająco: "Jesteś fajnym facetem". Potrzebuję wiecznego potwierdzenia.

Nie wybaczyłbym kobiecie...
gdyby nazwała mnie frajerem. Tchórzem. Podważyła moją męskość.

Za 10 złotych kupiłbym jej...
tanie wino i zabrałbym na ławkę do parku na rockandrollową randkę.

Za milion kupiłbym jej...
garderobę pełną ciuchów z najlepszymi metkami. Zleciłbym to profesjonalistom, bo gubię się w tych symbolach "S" "XS", "70 B"...

Nie lubię, gdy ona...
milczy uparcie i mnie ignoruje. Wiję się, bo wiem, że zrobiłem coś złego. Pytam, a ona wzrusza ramionami: "Domyśl się".

Pierwsza kłótnia...
Czy Lars von Trier to Duńczyk czy Norweg lub coś podobnie absurdalnego, co rozkręca się czasem w konflikt pod hasłem: "Co ja w ogóle z tobą robię?". Godzimy się równie namiętnie, jak wybuchowo kłócimy.

Definicja mężczyzny zakłada dziś...
że to superman, który ma mieć psychikę empatycznego geja. Być twardzielem, który potrafi postawić na swoim. A gdy trzeba - bronić swojej kobiety. To ma być facet ze świetną pracą, której nie poświęca jednak za dużo czasu. Cudowny ojciec, który zostawia żonie, jaką szkołę wybrać dla dziecka. Spełniam dziesięć procent. Z tego wszystkiego umiem tylko walnąć pięścią w stół.

Intymność to...
brak sekretów w związku. Ja przyznaję się jej do swoich lęków. Ona goli przy mnie nogi. Zero wstydu. Misterium? Wspólny poród naszej córki. Fizjologia - to symbol intymności, choć wiem, że dla niektórych kolegów tabu.

Gdyby nie ona...
byłbym zagubionym facetem. Potrzebuję jej kontry, sprzeciwu, argumentów - wtedy nie grozi mi syndrom "bycia bogiem".

Gdybyśmy się rozstali, chciałbym, żeby zachowała...
klasę. Nasz dom. Naszego psa.

Płaczę, kiedy ona...
Wykluczone. Chłopaki nie płaczą. Podczas trudnych rozmów... zasypiam.

Ona nie ma wstępu do...
mojej pracy. Spalam się tam i maksymalnie koncentruję. Czułbym się winny, nie poświęcając jej uwagi.

W sobotę oczekuję od niej...
sceny jak z serialu Przyjaciele. Monica mówi do Chandlera: "Najpierw zrobię, co zechcesz, tu (wskazuje na kuchnię), a potem tu (wskazuje na sypialnię)".

Ona chce, żebym...
wreszcie dorósł. Mimo to kocha...

Twój Styl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy