Reklama na komórki ma się dobrze
Przyszłość reklamy to nie telewizja, ale telefony komórkowe - tak przynajmniej twierdzą specjaliści.
Termin "mobile advertising" stał się już normą. Teraz spece od reklamy zastanawiają się, jak sprzedać konkretne produkty konkretnym użytkownikom telefonów komórkowych.
Golan Shaked, wice-prezydent zajmującej się nowymi formami reklamy firmy Celltick VP, dzielnie broni mobilnej reklamy, prorokując jej dominację w najbliższych latach. Jego teza znajduje poparcie w faktach - w tym roku liczba użytkowników telefonów (a konkretnie liczba kart SIM - co oczywiście nie oznacza tego samego) przekroczyła pułap 3 miliardów.
Trudno ignorować taki rynek.