NAUKA | Poniedziałek, 17 maja 2021 (15:47)
Dla turystów tłumnie odwiedzających Turcję wysokie temperatury i brak opadów to dokładnie to, po co przyjeżdżają. Jednak ma to swoje drugie oblicze. Długotrwałe susze, pogarszające się z roku na rok i działalność ludzi, doprowadziły do tego, że w prowincji Konya, uznawanej za spichlerz Turcji, powstaje mnóstwo lejów krasowych. Ogromne, ziejące dziury, mające nawet do 150 metrów głębokości, potrafią pojawić się w ciągu kilku chwil, pochłaniając ogromne masy ziemi.
1 / 8
Zapadliska zaczęły trapić region w centralnej Anatolii już w 2018, ale w tym roku problem przybrał na sile.
Źródło: East News