Creative i jego Zen - IFA 2007

Odtwarzacz multimedialny wielkości karty kredytowej i kolejne urządzenia wykorzystujące technologię X-Fi - Creative podczas targów IFA postawił na swoje sprawdzone produkty.

- Od samego początku istnienia naszej firmy jakość dźwięku była dla nas najważniejsza - tłumaczy Darragh O'Toole, osoba odpowiedzialna za produkty Creative w całej Europie. Jakość dźwięku z najwyższej półki rzeczywiście szła w parze działaniami jednego z największych producentów odtwarzaczy MP3 od czasów legendarnych kart Sound Blaster, które na początku lat 90. dominowały na rynkach całego świata. Do dnia dzisiejszego firma sprzedała ponad 400 mln tych urządzeń. To właśnie wywodząca się z kart muzycznych technologia X-Fi stałą się jednym z kluczowych elementów oferowanych obecnie przez Creative produktów.

Reklama

Archiwum X-Fi

Podstawowe założenie X-Fi Xtreme Fidelity jest proste - poprawia jakości cyfrowego dźwięku. Dźwięk zostaje poprawiony przy pomocy dwóch technologii X-Fi Crystalizer i X-Fi CMSS-3D. Pierwsza opcja pełni rolę swoistego rodzaju equalizera (korektor), rekonstruując szczegóły utracone podczas kompresji. Natomiast CMSS-3D stwarza wrażenie przestrzennego dźwięku. Ta znana z serii kart dźwiękowych X-Fi technologia została zaimplementowana m.in. w Creative Xmod oraz w umożliwiającym bezprzewodowe przekazywanie dźwięku Xmod Wireless.

Drugie rozwiązanie stało się jedną z głównych gwiazd konferencji zorganizowanej przez Creative podczas berlińskiego IFA. Darragh O'Toole, wykorzystując jeden nadajnik oraz trzy odbiorniki, zaprezentował Xmod Wireless jako urządzenie mogące dostarczyć ulubioną muzykę do dowolnej części mieszkania. Kolejną nowością z laboratoriów Creative, która obsługuje X-Fi, będą słuchawki Aurvana X-Fi. Jednak Xtreme Fidelity nie było jedyną gwiazdą singapurskiej firmy, która pojawiła się w Berlinie.

Szukanie Zen

W przeciągu ostatnich 12 miesięcy Creative sprzedał ponad 3,5 mln odtwarzaczy multimedialnych z rodziny Zen. Na rynku bardzo dobrze przyjęły się Zen Stone i Zen Stone Plus. W Berlinie ojcowie Sound Blastera postanowili pójść dalej, łącząc niewielkie wymiary Zen Sone z multimedialnymi możliwościami Zen Vision M - dzięki takiej fuzji jeszcze w tym miesiącu na rynku zadebiutuje Creative Zen.

To mające wielkość karty kredytowej urządzenie może zarówno odtwarzacz pliki w formacie MP3, AAC i WMA, jak i filmy WMV oraz DivX/XviD w 320 na 240. Dodatkowo Creative zdecydowało się na umieszczenie z Zen złącza SD/SDHC, dzięki czemu istnieje opcja rozbudowy pamięci urządzenia. Standardowo Zen będzie dostępny w wersjach o pojemności 4, 8 i 16 GB.

- Design na wysokim poziomie i wszystkie najważniejsze dla użytkownika funkcje - podsumował dla INTERIA.PL nowego Zena Darragh O'Toole. W najbliższym czasie będziemy mieli szansę przyjrzeć się bliżej nowemu dziecku Creative, ale już wstępnie - po obejrzeniu trailera filmu "Ultimatum Bourne'a" - można napisać, że ekran TFT mający 2.5" sprawuje się naprawdę dobrze. Sugerowana cena za model z 4GB pamięci wyniesie 599 zł.

Obecnie praktycznie każdy producent elektroniki otworzył oddział zajmujący się produkcją multimedialnych odtwarzaczy. - Na tym rynku starczy miejsca dla każdego. Mamy tak dobre produkty, że nie musimy się niczego obawiać - mówi Darragh O'Toole. Czy Creative także wejdzie w dotąd dziewicze dla siebie tereny? - Nie warto wchodzić na rynek, który nie ma z tobą nic wspólnego - komentuje plotki o ZenPhonie, potencjalnym konkurencie iPhone'a, Darragh O'Toole. - Nie dajmy ponieść się obecnej modzie. Lepiej skupić się na tym, co wychodzi nam najlepiej - dodaje.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy