Koniec Mozilli

Mozilla Foundation poinformowała wczoraj, że zaprzestaje prac nad przeglądarką o tej samej nazwie. Oznacza to, że nie doczekamy się ostatecznej wersji Mozilli 1.8, przygotowywanej pod roboczą nazwą "SeaMonkey". Nie jest to żart primaaprilisowy, ale wielbiciele tej przeglądarki mogą spać spokojnie. Wszystkie wysiłki programistów z Fundacji skupią się na rozwoju przeglądarki Firefoks i programu do obsługi poczty - Thunderbird

Projekt Mozilla uruchomiono pięć lat temu. Opracowana w jego ramach przegladarka ropzwijała się nieźle do momentu gdy nie pojawiła się ... wewnętrzna konkurencja. Została ona przyjęta przez internautów lepiej niz "oryginał" i stąd być może wynika zaskakująca decyzja.

Jeszcze niedawno szefowie Mozilla Foundation mówili o równoległym rozwoju Mozilli i Firefoksa. Wczoraj zmienili zdanie. A zatem ostatnią dostępna "finalną" Mozillą będzie wersja oznaczona numerem 1.7.6, która jest już a ukończeniu i pojawi się za parę tygodni.

Reklama

"Pojawienie się w sieci wersji beta Seamonkey 1.8 mogło stworzyć wrażenie, że pojawi się i wersja końcowa 1.8. To nie jest naszym planem. Opisane wersje są wersjami testowymi" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez Mozilla Foundation. Jednocześnie władze fundacji poinformowały, ze będą dbać o wersję 1.7.6 nawet po zakończeniu rozwoju tej przeglądarki, na przykład przez wypuszczanie łatek zwiększających bezpieczeństwo użytkownika.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy