Kosmiczna informatyka

W trzy lata po katastrofie promu kosmicznego Columbia, naukowcy poszukują bardziej dokładnych programów analizujących do przewidywania podobnych tragedii. Chcą się upewnić, że taki przypadek nie powtórzy się.

W trzy lata po katastrofie promu kosmicznego Columbia, naukowcy poszukują bardziej dokładnych programów analizujących do przewidywania podobnych tragedii. Chcą się upewnić, że taki przypadek nie powtórzy się.

Science Applications International ma zamiar stworzyć narzędzie do analizy Fouriera (wykorzystywanej np. do badania drgań) połączonej ze specjalną bazą zgromadzonych danych. - Od czasów Challengera, a nawet Columbii, mamy teraz bardziej zaawansowane metody zapewniania bezpieczeństwa i możliwość przeszukiwania różnorodnych danych - mówi Travis Moebes, starszy naukowiec w Science Applications. - Dwa narzędzia do analizy, których teraz używamy, a nie było ich kiedyś, to wybór danych i ocena prawdopodobieństwa / ryzyka.

Grupa techników Moebesa, która zaopatruje NASA w produkty informatyczne, jest odpowiedzialna za zarządzanie danymi. Zbiera je i analizuje, dba przy ich wykorzystaniu o losy wahadłowców, stacji i innych programów kosmicznych. Używają do tego nowoczesnej nauki i matematyki, a zwłaszcza statystyki.

Reklama

Do tej pory największymi konsumentami tego typu technologii były banki i firmy farmaceutyczne. - W biznesie przewidujesz, kto jest dobrym klientem, komu wydać kartę kredytową. W świecie nauki i kosmicznych podróży, w ten sposób ratuje się ludzkie życie - podsumowuje Moebes.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: informatyka | Science
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy