Sony uwierzyło w MP3

Firma Sony przez długi czas promowała swój własny format plików muzycznych ATRAC3. Promowała go metodą stawiania pod murem - odtwarzacze tej firmy obsługiwały zazwyczaj wyłącznie ten, niezbyt popularny, format. Taktyka ta nie zdała egzaminu. Klienci woleli kupować odtwarzacze umożliwiające odsłuchiwanie i nagrywanie najbardziej popularnego formatu - MP3 (nawet, jeśli były one gorsze i droższe od urządzeń Sony), niż tracić czas na konwersję formatów. Sony jednak trwało dalej w swoim uporze. Wczoraj jednak uznało swoją porażkę.

W oficjalnym komunikacie firma poinformowała, że trwają zaawansowane prace nad wyposażeniem odtwarzaczy Sony w obsługę plików formatu MP3. Jako pierwsze zostaną w nią wyposażone odtwarzacze bazujące na pamięci flash oraz odtwarzacze zamontowane w komputerkach przenośnych z rodziny Clie, a później także odtwarzacze z twardym dyskiem i na minidyski. Zmiana strategii ma pomoc w "walce" z Apple i innymi potentatami rynku cyfrowej muzyki. W tej chwili w rankingu tego rynku Sony spadło poza pierwszą piątkę, a udział firmy w sprzedaży odtwarzaczy muzycznych spadł do 9 proc.

Reklama

Konserwatyzm Sony przynosi firmie spektakularne porażki. Analitycy przypominają uporczywe trzymanie się systemu wideo Betamax, nawet wówczas, gdy konkurencyjne rozwiązanie VHS było stosowane już przez ponad 95 proc. użytkowników. Tym razem zareagowano nieco wcześniej.

Dowiedz się więcej na temat: firmy | firma | odtwarzacze | mp3 | Sony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy