Koniec Amithlona

Ze strony WWW: http://www.amithlon.net/ znikły wczoraj wszystkie informacje. Nie jest to jednak sprawka włamywaczy, a zamierzone działanie autora tego emulatora systemu operacyjnego dla Amigi. Bernie Meyer (jak wyjaśnił w komunikacie, którym zastąpił zawartość strony) poczuł się wypalony, oszukany i opuszczony przez wszystkich. W związku z tym postanowił zakończyć "przygodę z Amithlonem"

Ze strony WWW: http://www.amithlon.net/ znikły wczoraj wszystkie informacje. Nie jest to jednak sprawka włamywaczy, a zamierzone działanie autora tego emulatora systemu operacyjnego dla Amigi. Bernie Meyer (jak wyjaśnił w komunikacie, którym zastąpił zawartość strony) poczuł się wypalony, oszukany i opuszczony przez wszystkich. W związku z tym postanowił zakończyć "przygodę z Amithlonem"

Juz wcześniej dochodziły słuchy, że Meyer jest doskonałym programistą, lecz absolutnie bezradnym życiowo człowiekiem. Bez przerwy miał problemy (a to z nieuczciwymi dystrybutorami, a to z Amiga Inc., która zarzuciła mu naruszanie patentów, a to z włamywaczami). W końcu nie wytrzymał. Szkoda. Na razie nie wiadomo jaka będzie przyszłość Amithlona. Być może Meyer zdecyduje się na przekazanie komuś dotychczas stworzonych plików.

Więcej informacji na ten temat (po angielsku) - znajdziesz tutaj

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy