Microsoft na utrzymaniu Trójmiasta

Trójmiejscy urzędnicy używają bezpłatnego pakietu biurowego Open Office tylko na wypadek, gdyby ktoś... przysłał im jakiś dokument w innym formacie niż .doc. Przywiązanie do produktów Microsoftu na Wybrzeżu silniejsze jest od chęci zaoszczędzenia.

Niedawno informowaliśmy o stopniowej rezygnacji katowickiego magistratu z pakietu MS Office na rzecz jego bezpłatnego odpowiednika. Oszczędności z tego tytułu oszacowano do tej pory na ok. 300 tysięcy złotych.

Portal Trójmiasto.pl postanowił sprawdzić, czy podobną migrację można zaobserwować w tamtejszych urzędach miejskich. Okazuje się, że władze Gdańska, Sopotu i Gdyni nadal kupują nowe licencje Microsoftu, a Open Office traktują jako zło konieczne.

W Urzędzie Miejskim w Gdańsku Open Office zainstalowany jest tylko na 24 maszynach podłączonych do internetu - jak tłumaczy dyrektor biura informatyki Piotr Wojczys, zrobiono tak na wypadek, gdyby do urzędu trafił jakiś dokument w innym formacie niż tym obsługiwanym przez MS Office.

Reklama

Urząd w Sopocie nadal kupuje komputery wyposażone w pakiet Microsoftu, jak zaznaczają urzędnicy, "po korzystnej cenie". Microsoft Office to zresztą ulubiony pakiet tamtejszych pracowników, powodów do zmian (według sopockiego magistratu) na dobrą sprawę więc nie ma.

Podobnie w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego i Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim. Tu z pakietu Open Office nie korzysta się wcale, stawiając jedynie na produkt z Redmond.

Nieco inne podejście zauważyć można w przypadku urzędu w Gdyni, gdzie naczelnik wydziału informatyki Jerzy Przeworski próbuje przeforsować wprowadzenie darmowego pakietu w magistracie.

Na dobrych chęciach jednak szybko się kończy, gdyż - jak po chwili dodaje - rząd w Warszawie nadal kieruje korespondencję w formacie programu Word bądź Excel, więc (mimo możliwości otwarcia większości tego typu plików przez Open Office) pakiet biurowy Microsoftu najprawdopodobniej w gdyńskim magistracie nadal pozostanie.

Bez odgórnych zaleceń, w Trójmieście najwyraźniej niewiele się w tej kwestii zmieni. Przyzwyczajenie i wygoda urzędników każe w tym przypadku finansować mieszkańcom Pomorza dalsze użytkowanie MS Office.

Chcąc im utrudnić życie, wystarczy wysłać dokument w... otwartym formacie.

Źródło: Dziennik Internautów
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | pakiet | urzędnicy | Microsoft
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy