Microsoft uniknie kary?
Coraz więcej wskazuje na to, że pomimo wcześniejszych zapowiedzi Komisji Europejskiej - podobnie jak w USA - europejski proces Microsoftu zakończy się wydaniem bardzo łagodnego wyroku Jeszcze niedawno mówiono, ze Komisja ukarze Microsoft grzywną w wysokości setek milionów USD. Spekulowano także jakie będa kary dodatkowe (m.in. ujawnienie fragmentów kodu). Najprawdopodobniej jednak było to tylko pobrzękiwanie szabelką celem uspokojenia opinii publicznej.
Agencja Reuters na podstawie nieoficjalnych informacji dochodzacych z Komisji poinformowała, że toczą się zakulisowe rozmowy mające "ukręcić łeb sprawie". Proponowane rozwiazanie jest co namniej szokujące.
Microsoft ma bowiem sam zaproponować co należy zrobić, aby zlikwidować "monopol" firmy z Redmond na europejskim rynku oprogramowania do odtwarzania multimediow i programów obsługujących serwery. Ma też sobie sam wyznaczyć wysokośc grzywny. Reuters twierdzi, że zmiana stanowiska wynika stąd, iż Komisja zorientowała się, że Microsoft na pewno sie odwoła, a widocznie dowody na monopol nie są takie mocne aby sąd odwoławczy ich nie obalił, powołujac się na precedens z roku 2001.
Komisja nakazała wówczas jednej z firm ujawnienie metod analiz rynku, co sąd unijny uznał za "naruszenie własności intelektualnej". Podobnie - ukaranie Microsoftu mogłoby zostać uznane za
"tłumienie innowacji i naruszanie praw do kodu Windows" - twierdzi anonimowy informator Reutera związany z Komisją Europejską. Wyrok w procesie Microsoftu ma zostać ogłoszony 15 marca.
