Niedojrzały Linux

Brytyjski przedstawiciel Microsoftu, Nick McGrath, stwierdził, iż bezpieczeństwo Linuksa jest zmitologizowane, a klienci odrzucają ten system jako zbyt niedojrzały, by poradził sobie ze strategiczną misją informatyki. W wywiadzie udzielonym dla serwisu Vnunet, Nick McGrath powiedział, że istnieje mnóstwo mitów, co do możliwych zastosowań Linuksa oraz tego, co ten system potrafi. Jednym z nich jest twierdzenie, iż Linux jest bardziej bezpieczny niż Windows, twierdzi McGrath. Kolejnym mitem jest twierdzenie, że dla użytkowników Linuksa nie istnieje problem wirusów - dodał.

Ponadto McGrath zasugerował, że nie wiadomo, kto tak naprawdę odpowiada za bezpieczeństwo Linuksa. Tymczasem klienci Microsoftu mogą - według przedstawiciela tej firmy - być pewni, że to gigant bierze na siebie całą odpowiedzialność za swój produkt: "Oni (klienci) wiedzą, że otrzymają uaktualnienia i łaty" - zapewnił McGrath. W wywiadzie można również przeczytać, że zdaniem przedstawiciela giganta więcej utalentowanych programistów pracuje dla Microsoftu, niż udziela się w open source. McGrath zwrócił także uwagę, że zauważalny ostatnio wzrost w użytkowaniu Linuksa - jego zdaniem - nie jest spowodowany migracją z systemów Microsoft, a po prostu niższymi kosztami instalacji konkurencyjnej platformy. Wielu klientów nie wybiera Linuksa, gdyż po dokładnych testach stwierdzają, iż system ten nie spełnia ich wymogów, twierdzi McGrath. "Klienci szukają czegoś więcej niż tylko produktu od swoich sprzedawców. Potrzebują rozwiązania, które wychodzi im naprzeciw z odpowiednim wsparciem i obsługą." - wypowiada się na łamach Vnunet.com. Przedstawiciel giganta stwierdził ponadto, że Linux nie jest gotowy do pełnienia strategicznej misji w informatyce, gdyż brakuje mu fundamentalnych cech. Według McGrath'a jedną z nich jest brak zcentralizowanego środowiska rozwoju konkurencyjnego systemu. Nie jest to pierwszy raz, gdy pracownicy Microsoftu starają się przekonywać, iż zalety przypisywane Linuksowi są przerysowane. Dla przykładu nie tak dawno Steve Ballmer (prezes Microsoftu) przekonywał, że produkty spod znaku Pingwina mogą być droższe, niż się uważa. Działo się to w czasie prowadzonej przez MS kampanii "Get the Facts" ("Poznaj Fakty"), na którą nawiasem mówiąc odpowiedział m.in. Novell publikując stronę WWW "unbending the truth" ("prostowanie faktów"). Interesująco na tle wypowiedzi McGratha wygląda również fakt, dlaczego klienci Microsoftu - którzy według niego mogą być pewni uaktualnień i łat - muszą na nie czekać dużo dłużej, muszą borykać się z dużo większą ich liczbą, niż firmy i osoby wybierające konkurencyjne programy. Poza tym dlaczego w ogóle (klienci) mogą być "pewni łat", a co na to wskazuje niepoprawnie działającego systemu, skoro w Microsoft pracuje "więcej utalentowanych programistów"...

Reklama

(źródło; Dziennik Internautow: di.com.pl, opr. M. Opolski

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Niedojrzali | bezpieczeństwo | Linux
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy