Proces będzie trwał

Dziewięć "zbuntowanych" stanów USA jest zdecydowane prowadzić dalej proces przeciwko Microsoftowi, nawet jeśli z firmą z Redmond dogada się amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości. W piątek dziewiątka doczekała się nieoczekiwanej pomocy. W piśmie złożonym na ręce sędziny Kollar-Kotelly ich stanowisko poparło kolejne 25 stanów.

Dziewięć "zbuntowanych" stanów USA jest zdecydowane prowadzić dalej proces przeciwko Microsoftowi, nawet jeśli z firmą z Redmond dogada się amerykańskie ministerstwo sprawiedliwości. W piątek dziewiątka doczekała się nieoczekiwanej pomocy. W piśmie złożonym na ręce sędziny Kollar-Kotelly ich stanowisko poparło kolejne 25 stanów.

Do Connecticut, Florydy, Iowy, Kalifornii, Kansas, Massachusetts, Minnesoty, Utah, Zachodniej Virginii i dystryktu Columbia doszły stany: Arizona, Arkansas, Colorado, Idaho, Illinois, Indiana, Louisiana, Maine, Maryland, Michigan, Mississippi, Missouri, Nevada, New Hampshire, New Jersey, North Dakota, Ohio, Oregon, South Dakota, Tennessee, Vermont, Washington, Wisconsin i stowarzyszenie obywateli Kentucky. Stany te w osobnym wniosku poinformowały, że ich zdaniem Microsoft powinien zostać ukarany

Producent Windows na razie nie zajął oficjalnego stanowiska. "Po dokładnym zapoznaniu się z brzmieniem wniosków i przeanalizowaniu ich przez naszych prawników wydamy odpowiedni komunikat. Może zgodzimy się z ich argumentacją, a może nie" - powiedział rzecznik Microsoftu Jim Desler.

Reklama
Bloomberg
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Sprawiedliwości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy