Szansa dla świata - Imagine Cup 2008

- To wasza szansa. To wasza chwila. Razem zmienimy świat - tymi słowami Joe Wilson, człowiek odpowiedzialny za Imagine Cup 2008, otworzył największy technologiczny konkurs świata.

- Imagine Cup bardzo przypomina mistrzostwa świata w piłce nożnej - podsumował konkurs Jean-Philippe Courtois, prezes Microsoft International. Różnica jednak polega na tym, że w Imagine Cup zamiast techniki gry i kondycji fizycznej liczy się kreatywność oraz umiejętność rozwiązywania problemów. - Musicie być trochę jak Paryż. Kreatywni, nieprzeciętni i odrobinę szaleni - żartował zastępca burmistrza Paryża, który uczestniczył w otwarciu olimpiady technologicznej.

Podobnie jak na igrzyskach olimpijskich, także na otwarciu Imagine Cup nie obyło się bez prezentacji drużyn narodowych. Do Paryża przyjechało aż 61 różnych nacji. - Reprezentujecie kilkadziesiąt różnych języków i kultur. Tutaj jednak reprezentujecie coś innego - wspólny cel i wspólne możliwości. To wasza pasja, pomysły i energia sprawiły, że tu trafiliście. - zwrócił się bezpośrednio do studentów Joe Wilson, nazywany nieoficjalnie ojcem i dobrym duchem całej imprezy.

Reklama

Co czeka biało-czerwonych oraz pozostałych zawodników? O 14.00 rozpoczęła się część konkursowa - drużyny z całego świata prezentują swoje projekty, walcząc o uznanie sędziów. - Jesteśmy gotowi, przygotowywaliśmy się do tego miesiącami - twierdzą zgodnie przedstawiciele polskich drużyn. - Nie ma mowy o nerwach - dodaje Wiktoria Szydło z zespołu Demoscene Spirit.

Oprócz gry zespołowej nie obędzie się bez solowych akcji - Radosław Czyż, startujący w kategorii Algorytm, zostanie na ponad 24 godziny odcięty od świata. Przez ponad dobę będzie rozwiązywał osiem kolejnych, coraz bardziej skomplikowanych zadań. - Wyobraźcie sobie, że chcemy przejechać 100 polskich miast samochodem w jak najkrótszym czasie. Startujący w algorytmach muszą znaleźć trasę, która to umożliwi - tłumaczy wyzwania czekające na startujących w tej kategorii Przemysław Dębiak, polski zwycięzca algorytmów z zeszłego roku. Obecnie sędzia.

W tle prezentacji i rozwiązywania problemów, drużyny startujące w kategorii tworzenie gier będą próbowały pokazać sędziującym, że elektroniczna rozrywka również może pomóc światu. Natomiast poza hotelem, w którym odbywa się konkurs, pracę rozpoczną startujący w kategorii fotografia oraz film krótkometrażowy. Ich zadaniem będzie przelanie hasła tegorocznego Imagine Cup, Wyobraź sobie świat, w którym technologia pomaga chronić środowisko, na wizualny spektakl. Polska w zeszłym roku zdobyła pierwsze miejsce w filmie krótkometrażowym. W tegorocznych mistrzostwach nie mamy reprezentantów w kategoriach z puli Cyfrowa Sztuka.

Czy nasi zawodnicy wierzą, że pomogą w zmienianiu świata na lepsze? - Na pewno przyjechaliśmy tu z projektem, który jest przydatny - odpowiada Tomasz Gdala, mentor zespołu Demoscene Spirit. Ich projekt o nazwie LifetTracker umożliwia śledzenie konkretnych gatunków zwierząt. Pozostałe zespoły również wierzą, że ich pomysły znajdą praktyczne zastosowanie.

Łukasz Kujawa, Paryż

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wilson | świat | konkurs | "Imagine" | Imagine
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy