Wirtualna rzeczywistość

Google Cardboard uratowało życie dziecka

Tekturowe okulary od Google są jednym z najtańszych sposobów na doświadczenie wirtualnej rzeczywistości. Okazuje się, że mogą też ocalić życie.

Teegan Lexcen urodziła się w czerwcu 2015 roku w Minessocie. Zaraz po narodzinach okazało się, że dziewczynka nie ma jednego płuca i lewej połowy serca, co jest sytuacją bardzo rzadką ogólnie, a niespotykaną dotąd dla opiekujących się nią lekarzy. Nikt z miejscowych specjalistów nie potrafił określić, co należy w takiej sytuacji zrobić, więc rodzice małej Teegan postanowili zwrócić się o pomoc do chirurgów ze szpitala dziecięcego w Miami. Ze względu na jej ciężki stan, trzeba było szybko podjąć decyzję o operacji. Lekarze nie mogli jednak pozwolić sobie na nieprzemyślane działania, a dokładne zaplanowanie wszystkich kroków wymagało szczegółowej wizualizacji serca pacjentki.

Reklama

Z reguły dokładne rozpoznanie stanu narządów robi się za pomocą zdjęcia 3D, które następnie ogląda się na monitorze komputera. Ze względu na skomplikowanie sytuacji w klatce piersiowej dziewczynki, taka metoda nie dawała jednak satysfakcjonujących efektów. Postanowiono więc wykonać model serca Teegan i wydrukować go w drukarce 3D. Kiedy okazało się, że szpitalna drukarka jest zepsuta, dr Juan Carlos Muniz wpadł na pomysł, aby model przenieść do aplikacji mobilnej Sketchfab, a następnie oglądać go przy pomocy gogli Cardboard. 

Doktor Redmond Burke, który miał podjąć się operacji Teegan, obejrzał dzięki Cardboard jej serce ze wszystkich stron. To pomogło mu dokładnie zaplanować co należy zrobić i ocenić wszystkie ewentualne zagrożenia. W efekcie, operacja zakończyła się sukcesem, a dziewczynka i jej rodzice mogą do końca życia być wdzięczni technologii, która dotychczas służyła tylko i wyłącznie rozrywce.

Więcej informacji o Google Cardboard

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Google Cardboard
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy