Człowiek przyszłości

Hakowanie umysłu – wizja wcale nie tak odległa

Włamywanie się do czyjegoś umysłu w celu pobrania zachowanych tam informacji, od lat stanowi nieodzowny element filmów oraz książek science-fiction. To, co jednak do niedawna oznaczało wyłącznie ciekawą historię, niebawem może stać się rzeczywistością.

Wizje z serialu Black Mirror oraz wielu filmów cyberpunkowych to wcale nie tak odległy scenariusz, jak mogłoby się wydawać. Według naukowców już za kilka lat będzie możliwe wykonanie bezpośredniej kopii naszego umysłu na zewnętrzny nośnik. Co więcej - narzędzia, które to umożliwiają są w fazie testów już dzisiaj.

Coraz szybszy rozwój technologii i rozwiązań medycznych skutkował w ostatnich latach sporym postępem w tworzeniu urządzeń zdolnych do stymulacji mózgu. Naukowcy zajmujący się neurochirurgią już teraz dysponują rozwiązaniami, które poprzez odpowiednie wszczepienie do głowy pacjenta, pozwalają na analizę połączeń między neuronami. Środkiem zapisu tych danych są złożone urządzenia w formie niewielkich implantów. Ledwo widoczne wszczepy, wyposażone w specjalne oprogramowanie, umożliwiają odczytywanie zapisanych przez nie danych na tabletach oraz telefonach.

Reklama

Możliwości te dają szanse na zrozumienie takich zjawisk, jak powstawanie myśli oraz pamięci. Naukowcy spodziewają się, że już za kilka lat będą potrafili dokonać elektronicznego zapisu sygnałów mózgowych, które tworzą wspomnienia, a następnie odpowiednio je zmodyfikować i na nowo "wgrać" do ludzkiego narządu. To z kolei stworzy zupełnie nowe zagrożenia z punktu widzenia cyberbezpieczeństwa. Skoro lekarze będą potrafili wyciągnąć informacje z naszej głowy, to dlaczego nie świetnie przeszkoleni przestępcy?

Niebezpieczeństwa z tym związane mogą skutkować m.in. masowymi manipulacjami ludźmi, a nawet zastępowaniem osobistych poglądów, tymi "właściwymi" - również w kwestiach politycznych. To także zupełnie nowe możliwości w przypadku działań szpiegowskich, czy porwań (skutecznie blokowanie wspomnień). O kwestiach zwyczajnego wykradzenia zapamiętanych haseł lub numerów kart kredytowych, nawet nie ma sensu wspominać.  

To, że naukowcy badają powstawanie wspomnień w mózgu oraz sposoby pozwalające na ich przywracanie lub modyfikowanie to bez wątpienia dobra wiadomość. Trzeba jednak pamiętać, że każdy sprzęt, także w formie niewielkich implantów posiada oprogramowanie, które może zawierać luki w zabezpieczeniach. Aby ograniczyć wszystkie potencjalne niedoskonałości, zarówno te, które znamy już dzisiaj, jak i te, które pojawią się w najbliższych latach, konieczne jest połączenie sił służby zdrowia, naukowców i branży związanej z cyberbezpieczeństwem.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hakowanie | umysł | Mózg | cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy