Potężna tarcza naszej planety: Ile razy Księżyc uratował nam życie?
Astrofizycy szacują, że na powierzchni Księżyca znajduje się prawie 300 tysięcy małych i dużych kraterów. Jak twierdzi amerykański geofizyk George Wetherill, powstały one wskutek uderzeń komet. Księżyc działa bowiem jak kosmiczny myśliwiec przechwytujący: przyciąga większość asteroid i komet, które lecą w stronę Ziemi.
Przy pomocy amerykańskiej sondy kosmicznej Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) astronomowie z USA zmierzyli niedawno powierzchnię Księżyca. Efektem jest najdokładniejsza jak dotąd mapa ziemskiego satelity.
Najgłębsze kratery mają głębokość ponad 6 km i średnicę co najmniej 20 km. Najzimniejsze miejsce to krater Hermite - wskaźniki sondy LRO zmierzyły tam -248 ˚C. Jest to najniższa temperatura, jaka została zarejestrowana w naturalnych warunkach w Układzie Słonecznym.
Zdaniem geofizyka George’a Wetherilla około 5200 tych komet, które w przeciwnym razie prawdopodobnie uderzyłyby w Ziemię, pozostawiło po sobie na Księżycu kratery o średnicy ponad 20 km.
Na naszej planecie każde z tych uderzeń miałoby siłę równą eksplozji co najmniej 100 tysięcy bomb atomowych... Ale dlaczego aż tyle kraterów znajduje się akurat po widocznej z naszej planety stronie satelity?
- Ponieważ przed około czterema miliardami lat Księżyc był zwrócony do Ziemi tą stroną, która dziś jest niewidoczna - twierdzi Wetherill. - Dopiero po uderzeniu szczególnie dużej asteroidy Księżyc obrócił się i ustawił w obecnej pozycji. - wyjaśnia.