Tysiące ofiar, jeden oskarżony

Szczecin: uliczna bójka ze skutkiem śmiertelnym. Gliwice: zranił żonę i zabił wnuka. Ostróda: brutalne pobicie w klubie. Co łączy te sprawy? Alkohol.

Alkohol „dobry” na wszystko?

Powodów, by sięgnąć po kieliszek jest wiele. Niektórzy piją dla rozluźnienia, inni „na odwagę”, czy „aby zapomnieć”. Niektórym się wydaje, że wypada  ̶  bo jak to nie wznieść toastu za młodą parę albo nie opić awansu kolegi? Jeszcze inni piją, bo lubią ten lekki (a z czasem już nie taki lekki…) szum w głowie. Są i tacy, którzy uwielbiają smak piwa, wina czy whisky, a są i tacy, co to piją tak po prostu, dla towarzystwa. Wszystkie te motywy dają nam przerażające dane: 12,5 litra czystego alkoholu na jednego Polaka w ciągu roku  ̶  tak wynika z raportu WHO. Informacja tym bardziej szokująca, że średnia światowa wynosi… 6,2 litra!

Reklama

Choć każdy ma inne „możliwości” (jedni mogą wypić więcej, inni mniej), to u wszystkich zaobserwować można te same zachowania wywołane alkoholowym upojeniem. Niewielkie ilości alkoholu nie dokonują istotnych zmian w organizmie, co nie oznacza, że nie powodują zmian w zachowaniu. Przede wszystkim osoby podchmielone są odprężone, beztroskie, zapominają o problemach. Zachwiana zostaje koordynacja ruchowa, zaś język rozluźnia się czasem aż nadto. Wzrasta pewność siebie, znacząco obniża się zdolność racjonalnej oceny sytuacji i własnych możliwości. Niejednokrotnie wzmaga się niepohamowana agresja. 

Za ile tragedii odpowiada alkohol? 

Nie od dziś wiadomo, że alkohol jest przyczyną wielu tragedii. Jak wynika z policyjnych statystyk, zaledwie niespełna 19% przebadanych podejrzanych było trzeźwych w momencie popełnienia przestępstwa. Do wykroczeń najczęściej popełnianych pod wpływem alkoholu należą: przestępstwa przeciw funkcjonariuszowi publicznemu, uszkodzenia rzeczy, kradzieże z włamaniem oraz udział w bójkach i pobiciach. Niejednokrotnie takie właśnie szarpaniny kończą się dramatem. Tak było choćby w Szczecinie, gdzie w ulicznej bójce życie stracił młody mężczyzna  ̶  uczestnicy zajścia byli pod wpływem alkoholu. W Ostródzie procenty uderzyły do głowy pięciorgu młodym przyjaciołom, którzy dotkliwie pobili innych bawiących się w tym samym lokalu. 

Co przerażające, przestępstw, a nawet straszliwych morderstw, dokonywały osoby spokojne, cieszące się tak zwaną „dobrą opinią”. Tak też było w przypadku 78-latka z Czelatyc, który po pijaku zasztyletował dobrego kolegę. Nic nie zapowiadało też tragedii w Gliwicach, gdzie 62-letni opiekun prawny zabił wnuka na oczach jego brata, dotkliwie zranił swoją żonę, a następnie popełnił samobójstwo. Sprawcą tej makabry i tym razem był alkohol.

Na podwójnym gazie

W 2014 roku policjanci zatrzymali aż 132 490 nietrzeźwych kierujących. Zaostrzone kary dla tych, którzy siadają za kółko pod wpływem alkoholu oraz częstsze kontrole trzeźwości kierowców przynoszą skutki: na przestrzeni 15 lat liczba osób na podwójnym gazie spadła o grubo ponad 55 tysięcy  ̶  w 2000 roku zatrzymano ich blisko 190 000. Spada liczba nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego, a co za tym idzie  ̶  spada liczba powodowanych przez nich wypadków. W 2014 roku miało miejsce aż 3 522 zdarzeń drogowych z udziałem osób pod wpływem alkoholu, w których zginęło 470 osób, a 4 046 zostało rannych. W porównaniu z rokiem ubiegłym zanotowano o 506 mniej wypadków. Polacy jeżdżą coraz ostrożniej i coraz bardziej świadomie. 

 ̶ Polskie drogi są z każdym rokiem bezpieczniejsze. Liczne kampanie społeczne oraz możliwość samodzielnego zbadania się alkomatem przynoszą efekty: Polacy jeżdżą wolniej, uważniej i - co ważne - rzadziej siadają za kółko pod wpływem alkoholu  ̶  mówi Michał Grząbka z firmy Certen produkującej profesjonalne alkomaty i alkotesty. W przeciągu 10 lat liczba incydentów drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych uczestników dróg spadła prawie o połowę: w 2005 roku zanotowano aż 6 969 wypadków drogowych z udziałem pijanych! 

Włączona zabawa, wyłączone myślenie

Liczba osób, które tracą życie w wakacyjne miesiące z powodu alkoholu jest przerażająca. Wolny czas, rewelacyjna pogoda i częstsze niż w innym czasie imprezy sprawiają, że niektórzy, szczególnie młode osoby, jakby przełączają się w tryb „zabawa” i jednocześnie wyłączają myślenie. Problemem jest nie tylko prowadzenie pojazdów bezpośrednio po spożyciu alkoholu, lecz także na drugi dzień, na kacu. W samym lipcu i sierpniu funkcjonariusze policji zatrzymali aż 18048 nietrzeźwych kierowców. Mimo iż widać spadek osób na podwójnym gazie w stosunku do analogicznego czasu w latach poprzednich, to i tak liczba nietrzeźwych na drogach jest nadal duża. Za duża. Alkohol, brawura i prędkość  ̶  to główni sprawcy mających miejsce w ostatnie wakacje 5572 wypadków drogowych, w których zginęły 463 osoby, a 7147 zostały ranne. 

Przerażające są także dane dotyczące utonięć. Mimo licznych apelów w te wakacje zdradliwy żywioł pochłonął 270 ludzkich istnień. Policyjne statystyki są druzgocące: w lipcu w wodzie zginęło 126 osób, w sierpniu – 144. Dla porównania: w maju woda zabrała 30 osób, w czerwcu 48. Jak podają raporty, rokrocznie jedną z głównych przyczyn wypadków w wodzie jest alkohol. 

„Alkohol ciągnie na dno”, „Człowiek nie korek. Po alkoholu tonie”, „Najpierw woda, potem alkohol. Odwrotnie w tej historii nie ma życia.”  ̶  niestety, nawet takie hasła coraz liczniejszych kampanii społecznych nie są w stanie powstrzymać zarówno tych bardzo pijanych, jak i tych „zaledwie” po jednym piwku. 


materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy