Regularne treningi lekarzy w wirtualnej rzeczywistości będą przyszłością chirurgii

Najnowsze badania pokazują, że headsety VR mogą być superefektywną metodą szkolenia nowych pokoleń chirurgów, którzy do tej pory szkolili się najczęściej przez lata obserwując starszych kolegów z boku stołu operacyjnego.

Chociaż ukończenie szkoły medycznej zajmuje wiele lat, to jednocześnie nie gwarantuje, że wychodzący z niej lekarze są kompetentni - szczególnie w przypadku takich specjalności jak chirurgia, gdzie możliwość praktyki jest z wiadomych przyczyn bardzo ograniczona. Bo przecież nikt nie chciałby, żeby ratującą życie operację, gdzie liczą się każda sekunda, decyzja i ruch,  przeprowadzał nieopierzony młodzik, prawda? I w tym momencie dochodzimy do muru, a przynajmniej dochodziliśmy, bo wygląda na to, że pewien przełom w sprawie może przynieść wirtualna rzeczywistość.

Reklama

Badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego przeprowadzili badania z udziałem 20 studentów pierwszego i drugiego roku, którzy byli uczeni, w jaki sposób wyleczyć pękniętą kość piszczelową. To dość skomplikowany i wieloetapowy proces, ale bardzo często wykonywany przez lekarzy, bo przecież złamania trafiają się nam na porządku dziennym. Studenci mogli liczyć na 5-minutowy tutorial z używania wiertarki medycznej, a następnie zostali podzieleni na 2 grupy - jedna miała do dyspozycji ilustrowaną dokumentację tego zabiegu krok po kroku, a druga specjalny program treningowy na Osso VR. 

Obie grupy dostały na naukę tyle czasu, ile tylko chciały, a następnie studenci zostali poproszeni o przeprowadzenie zabiegu na modelu i kolejnego dwa tygodnie później. Szybko okazało się wtedy, że grupa mająca do dyspozycji wirtualną rzeczywistość była lepsza w każdym z niezbędnych kroków, a do tego wykonywała procedury szybciej i sprawniej posługiwała się narzędziami. Co więcej, po dwóch kolejnych tygodniach część studentów uczących się tradycyjnie zaliczyła spadek formy, a ci trenujący w VR byli jeszcze lepsi niż poprzednio.

Oczywiście na przykładzie tak małej grupy testowej nie można tworzyć żadnych teorii, ale jest to świetna wskazówka na temat szkolenia chirurgów w przyszłości. Nie można jednak przemilczeć faktu, że różnice między grupami studentów były tak duże, że coś musi być na rzeczy i zdecydowanie warto rozwijać wirtualną rzeczywistość w tym kierunku, bo przyniesie to same plusy dla pacjentów. Szczególnie jeśli może skrócić czas zabiegów, bo jak dowiadujemy się ostatnio liczba chętnych na tę specjalizację ciągle spada i już niebawem możemy znaleźć się w obliczu poważnych niedoborów chirurgów.

Źródło: GeekWeek.pl/

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy