Transformacja miasta: wszystkie wyzwania smart cities

Planowanie przestrzeni znane jest ludzkości od wieków. Teraz jednak jesteśmy świadkami wchodzenia na wyższy poziom. Dzięki technologii 5G do sieci będzie można podłączyć nawet milion urządzeń na kilometr kwadratowy. To oznacza ogromny postęp cywilizacyjny. Ale również niesie za sobą poważne zagrożenia.

materiały promocyjne

Partnerem publikacji jest Instytut Kościuszki, organizator wydarzenia CYBERSEC FORUM/EXPO

Przyszłość dzieje się dziś

Rozwój technologiczny sprawił, że możemy celnie identyfikować potrzeby i zarządzać zasobami, a także na bieżąco modyfikować te założenia, dostosowując je do zmieniających się uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych. Jak wygląda to w praktyce? W ostatnich latach ogromnie rozwinął się internet rzeczy, który zakłada komunikowanie się urządzeń i przetwarzanie danych bez pośrednictwa człowieka. A tymi "urządzeniami" może być wszystko: od przystanków i świateł ruchu, aż po śmietniki i latarnie. Smart cities nie są wcale pieśnią przyszłości, już teraz ta koncepcja jest stopniowo wdrażana, jej najprostszym przejawem są chociażby rachunki czy pisma urzędowe wysyłane drogą elektroniczną. Dysponujemy także m.in. inteligentną sygnalizacją świetlną, która dostosowuje się do aktualnego stanu ruchu samochodowego i sytuacji na drodze. Korzystamy z inteligentnych rozkładów jazdy, które przekazują nam nie ten planowany, a realny czas przyjazdu autobusu czy tramwaju. A na transport czekamy na podgrzewanych zimą i klimatyzowanych latem przystankach zasilanym panelami fotowoltaicznymi (Rzeszów). Niektóre miasta zaczęły również korzystać ze zintegrowanego systemu oświetlenia LED-owego, które zapewnia oszczędności sięgające nawet 70 proc., pozwalającego na komunikowanie i sterowanie poszczególnymi punktami świetlnymi w sieci (Szczecin).

Utopijne miasto na pustyni

Co jeszcze zmieni się w przyszłości? Jeśli chcemy się o tym przekonać, warto przyjrzeć się miastu Masdar w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jego budowę rozpoczęto w 2006 roku, a podstawowym założeniem było stworzenie pierwszej w pełni ekologicznej metropolii, zasilanej z odnawialnych źródeł energii, głównie energii słonecznej. Masdar jest również miastem zeroemisyjnym. Zapotrzebowanie na energię ograniczono aż o 70 proc., a zapotrzebowanie na wodę - z 20 tys. m³ do zaledwie 8 tys. m³ (w porównaniu z obszarami miejskimi o podobnej powierzchni). Woda jest ponownie wykorzystywana, w dodatku stosuje się technologię odsalania wody pochodzącej z Zatoki Perskiej, m.in. do nawadniania ekologicznych farm. Zastosowano również ekstrakcję wody z powietrza, która następnie podlega procesowi mineralizacji, jest ona zatem zdatna do picia. Ruch miejski z kolei opiera się na ekonomii współdzielenia (ang. sharing economy): elektrycznych kapsułach transportowych poruszających się po szynach magnetycznych czy pojazdach autonomicznych, m.in. dalekobieżnych autobusach elektrycznych łączących Masdar z pobliskim Abu Zabi. Twórcy miasta zachęcają również do korzystania ze współdzielonych rowerów lub po prostu do spacerów.

Raj... dla hakerów

Budowa miasta przyszłości na Bliskim Wschodzie nadal trwa, choć już teraz nadaje się ono do zamieszkania. Dlaczego więc świeci pustkami? Powodem może być niechęć do brania udziału w eksperymencie. Nieodzownym elementem inteligentnych miast jest pozyskiwanie i przetwarzania danych gromadzonych przez internet rzeczy, zarówno w przestrzeni publicznej, w przedsiębiorstwach, ale też i w domach. Obecnie już niemal wszystkie sprzętu gospodarstwa domowego mają możliwość podłączenia do Wi-Fi i obsługi przy pomocy aplikacji. Takie rozwiązanie jest oczywiście wygodne, możemy na przykład zlecić robotowi sprzątającemu odkurzenie mieszkania pod naszą nieobecność czy zajrzeć do wnętrza lodówki podczas wizyty w sklepie. Niestety te futurystyczne rozwiązania mogą zostać wykorzystane przez cyberprzestępców. (Najnowsza) historia zna przypadki włamań do sieci za pośrednictwem zupełnie niepozornych przedmiotów. Hakerom udało się dostać do sieci kasyna poprzez... termometr w akwarium! W ten sposób weszli do bazy i poznali dane osób grających o najwyższe stawki. Inny przypadek opowiada o włamaniu do sieci banku przez kamery monitoringu. Z kolei w kwietniu podczas trwającej w Ukrainie wojny, rosyjscy hakerzy podjęli próbę spowodowania blackoutu dla ponad 2 mln osób, atakując jedną z największych firm energetycznych. Na szczęście atak udało się zablokować.

Troska o (cyber)bezpieczeństwo obywateli

Każdy przedmiot podłączony do sieci narażony jest na zhakowanie, rośnie więc rola cyberbezpieczeństwa we współczesnym świecie. Konieczne jest rozbudowywanie systemów bezpieczeństwa, opartych o ideę odporności na ataki i wrogie przejęcia. Kolejnym ogromnym wyzwaniem jest ochrona zbieranych danych (np. z monitoringu miejskiego) przed dostaniem się w niepowołane ręce. O tych cybernetycznych zagrożeniach współczesnego świata i wyzwaniach dla służb zajmujących się cyberbezpieczeństwem obywateli traktować będzie wydarzenie CYBERSEC FORUM/EXPO, które odbędzie się w dniach 17-18 maja w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Spotkają się tam decydenci, przedstawiciele władz i eksperci zajmujący się cyberbezpieczeństwem, by podjąć te palące, szczególnie w związku z trwającą wojną, tematy. Na stronie CYBERSEC wciąż można rejestrować się na udział w wydarzeniu.

Partnerem publikacji jest Instytut Kościuszki, organizator wydarzenia CYBERSEC FORUM/EXPO

 


.
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy