Zbudował drona i... sam nim poleciał
54 wirniki, udźwig około 150 kilogramów, 10 minut lotu. Tak w liczbach prezentuje się The Swarm, czyli Rój. Nazywanie tego pojazdu latającego dronem nie jest do końca właściwe, gdyż na jego pokład można wsiąść i samemu nim "polecieć". Całość jest amatorską konstrukcją i nie odrywa się od ziemi na więcej niż kilka metrów. Nie zmienia to jednak faktu, iż trzeba być pod wrażeniem tego, co udało się zbudować w zwykłym garażu.