Przerobił garaż na dziwaczny dom artysty
Gdy jesteś artystą wolno ci właściwie wszystko. Możesz na przykład nosić różową koszulkę polo i mieszkać w starym garażu przerobionym na najdziwniejsze mieszkanie w całym mieście. 43-letni Tony Hornecker, scenograf i projektant stworzył sobie we wschodnim Londynie wyjątkową przestrzeń, którą wyposażył we wszystko co sobie tylko wymarzył. I to jednocześnie! Obok dyskotekowej kuli z sufitu zwisają tam dziecięce pieluchy i białe sneakersy. Aby dostać się do sypialni, należy z kolei wspiąć się po zbitych ze sobą starych krzesłach, uważając przy tym, aby nie strącić leżących na siedziskach przedmiotów. Zresztą, to po prostu trzeba zobaczyć!