Podstawy jazdy na nartach: Od czego zacząć przygody na stoku?

Zanim przejdziesz do lekcji, wybierz odpowiednie miejsce. Na początek nie porywaj się na stromą górę - bezpieczny, łagodny stok w zupełności wystarczy. Trasy przeznaczone dla nowicjuszy oznaczone są kolorem zielonym i właśnie takich powinieneś szukać. Kilka tygodni przed wyjazdem zacznij się rozgrzewać  - odpowiednio przygotuj i rozciągnij mięśnie, podpraw kondycję i wydolność organizmu. Jeśli nie pomyślisz o tym wcześniej, na stoku będzie za późno.

Po pierwsze - nauka chodzenia w butach narciarskich. Nawet jeśli wydaje ci się to absurdalne, właśnie od tego należy zacząć. Powód jest prosty - w tego typu butach noga układa się zupełnie inaczej niż w standardowym obuwiu i znaczeni szybciej się męczy. Jeszcze przed wyjazdem na zimowy urlop zakładaj buty na kilkanaście minut i ćwicz chodzenie "na sucho", w domu.

Po ubraniu narciarskiego obuwia nogi lekko zginają się, a podudzia pochylają w przód. Dla amatora takie ułożenie ciała jest czymś zupełnie nowym. Dzięki ćwiczeniom, twoje stopy będą bardziej odporne, kiedy będziesz musiał spędzić w twardym, plastikowym obuwiu cały dzień. Następne kroki stawiaj już na stoku. Przed wpięciem nart, ubierz buty i przejdź w nich kilkanaście metrów w tą i z powrotem.

Po drugie - nauka upadania. Nikt tego nie lubi, ale chcąc opanować jazdę na nartach, musisz  opanować także sztukę upadania, która przyda ci się w kryzysowej sytuacji. Ćwiczenia rozpocznij na stoku. Najpierw załóż narty, wkładając buty w wiązania. Następnie zrób jak najniższy przysiad i przechyl się w lewo lub w prawo, tak by przewrócić się na bok. Następnie wstań i wróć do pozycji wyjściowej. Takie manewr należy powtórzyć kilkanaście razy, za każdym razem przechylając się w inną stronę.

Po trzecie - nauka chodzenia w nartach. Zaczynamy od płaskiej powierzchni. Musisz opanować dwa podstawowe kroki: klasyczny i łyżwowy. Pierwszy polega na poruszaniu się z nartami ustawionymi równolegle do siebie, natomiast drugi wygląda analogicznie, jak podczas jazdy na łyżwach - poruszamy się odchylając narty pod kątem 45 stopni w bok. Na tę część treningu poświeć więcej czasu, ponieważ opanowanie umiejętności chodzenia w nartach znacznie ułatwi ci szusowanie na stoku.

Po czwarte - nauka jazdy "pługiem". Kiedy już oswoisz krok klasyczny i łyżwowy czas na pierwszy zjazd. Podstawowym i najprostszym sposobem zjeżdżania jest tzw. pług. Aby wykonać go prawidłowo, ustaw narty w odwróconą literę "V" - czubki bardzo blisko siebie, a pięty maksymalnie oddalone. To pozycja wyjściowa. Następnie lekko pochyl się w przód - takie ułożenie sprawi, że zjedziesz prosto po linii. Prędkości nabieramy stopniowo prostując narty (kontrolujemy szybkość, regulując ją przez zbliżanie do siebie dziobów nart). Aby się zatrzymać, należy ponownie wykonać odwróconą literę "V".

Po opanowaniu jazdy pługiem, kolejna niezbędna umiejętność to skręcanie na nartach. Jadąc pługiem, skręcamy przenosząc ciężar ciała raz na lewo - jeżeli chcemy skręcić w lewo, raz na prawo - jeżeli chcemy skręcić w prawo. Możemy też skręcać z pomocą rąk. Obiema rękami naciskamy jedno z kolan - presja nacisku spowoduje skręt nart w pożądanym kierunku: ucisk prawej narty - skręt w lewo, ucisk lewej - w prawo.

Po piąte - nauka jazdy "szusem". Kolejny krok jest nieco trudniejszy. Tym razem przechodzimy do szusowania. W tej technice podczas jazdy ustawiamy narty równolegle. Jazda prosto, potocznie zwana "na strzałkę" jest dość prosta - wystarczy ustawić nogi równolegle (zgiąć je lekko w kolanach i pochylić się do przodu). Jednak skręcanie i zatrzymywanie się jest już dużo trudniejsze. Jadąc w skos stoku, odstaw nieco górną nartę, oprzyj dłonie na kolanie górnej nogi i naciśnij je w dół stoku. Narta górna zmieni krawędź z zewnętrznej na wewnętrzną. Spokojnie, bez stresu poddaj się temu ruchowi. Skieruj się do linii spadku stoku. Tej techniki nie nauczysz się podczas jednej lekcji, aby opanować skręty potrzeba czasu i cierpliwości.