Rowerem przez Namibię

W ostatnich dniach października do Afryki wyruszyła kolejna ekipa wyprawy rowerowej ogólnopolskiego projektu "Afryka Nowaka". Celem jest przejechanie jednego z trudniejszych odcinków afrykańskiej trasy Kazimierza Nowaka - Namibii.

Cała trudność wyprawy polega na pokonaniu terenu pustynnego w bardzo niekorzystnych warunkach klimatycznych, takich jak: wysoka temperatura i silny wiatr. Teraz w Namibii jest lato i w ciągu dnia temperatura piasku może osiągnąć nawet 80 stopni!

Polak już raz udowodnił, że się da

- To będzie także sprawdzian dla naszej odporności psychicznej i siły determinacji, której nam nie brakuje - mówi lider 12. etapu, dr Konrad Pędziwiatr, wykładowca w Wyższej Szkole Europejskiej im. Ks. Józefa Tischnera.

W przewodnikach można wyczytać, że Namibia to kraj pustynny, nie nadający się do ekspedycji rowerowych. A jednak trasę tę pokonał samotnie, w 1934 roku, najbardziej niezwykły wśród polskich podróżników, Kazimierz Nowak. W listopadzie czteroosobowa ekipa postara się powtórzyć ten wyczyn - ma za zadanie pokonać 1200 km po Czarnym Lądzie.

Reklama

Świętowanie w piaskach

Etap "Namibia I" jest szczególna także pod innym względem. Dokładnie 4 listopada minie rok od rozpoczęcia całego projektu "Afryka Nowaka", czyli momentu wyruszenia pierwszej grupy szlakiem legendarnego podróżnika.

12. ekipa wyprawowa będzie świętować rocznicę w miasteczku Karasburg, ale zanim tam dotrze musi dojechać do miejscowości Warmbad, a stamtąd pokonać 52 km piaszczystej drogi.

W poszukiwaniu ciał niebieskich

Na trasie wyprawy oprócz pustyni Namib znajduje się także miejscowość Gibeon, gdzie w 1836 roku astronom John Herschel odkrył zdumiewającą liczbę meteorytów. To zainspirowało uczestników 12. wyprawy do poszukania pozostałości ciał niebieskich i nadanie jej hasła przewodniego: "W poszukiwaniu meteorytów i polskich Namibijczyków". Grupa planuje także odszukać polskie korzenie i potomków państwa Wiśniewskich, mieszkających w latach 30. XX wieku w Namibii, którzy przez długi czas gościli utrudzonego drogą Nowaka.

- Wiemy, że podczas wypraw zdarza się wiele niespodziewanych i niewiarygodnych historii. Podczas drugiego etapu Afryki Nowaka, ekipa Dominika Szmajdy natrafiła na mężczyznę, który mając 8 lat spotkał Kazimierza Nowaka. Przez całe życie wspominał polskiego podróżnika, by po 78 lat spotkać grupę rowerzystów, którzy opowiedzieli mu jak zakończyła się historia podróży naszego rodaka. Być może i tym razem nam się poszczęści i spotkamy potomków państwa Wiśniewskich - mówi lider namibijskiej wyprawy.

Przypomnijmy światu o Polaku

Realizacja projektu "Afryka Nowaka" przewidziana jest na dwa lata (2009-2011). W tym czasie 24 ekipy pokonają niemal identyczną trasę, z jaką się zmierzył niezwykły podróżnik. Wyprawa wiedzie przez 17 afrykańskich państw: Libia, Egipt, Sudan, Uganda, Rwanda, Burundi, Demokratyczna Republika Konga, Zambia, Zimbabwe, Republika Południowej Afryki, Namibia, Angola, Kongo, Kamerun, Czad, Niger, Algieria. Poszczególne odcinki realizowane są przez zespoły 3-4 osobowe. Uczestnicy przemieszczają głównie rowerami, pociągami, statkami, konno, pieszo czy też na wielbłądach.

Całe przedsięwzięcie to nie tylko hołd złożony Kazimierzowi Nowakowi, ale przypomnienie światu o tym wyjątkowym człowieku i jego niezwykłym wyczynie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Afryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy