Nie musimy myć zębów

Człowiek tym się różni od robota, że potrafi zlekceważyć zestaw ścisłych instrukcji. I opracować nowe, własne. Oto 9 zasad zdrowotnych, które możesz złamać.

Prasa kobieca pełna jest szczegółowych nakazów i zakazów. Na aerobik chodź trzy razy w tygodniu po pół godziny. Myj zęby po każdym posiłku dokładnie 2 minuty. Nie jedz po 18.15. Śpij osiem godzin etc. Reguł jest tyle, że jeżeli chciałbyś żyć dokładnie według tych zaleceń, wkrótce zacząłbyś przypominać robota. No dobra, nie tylko w prasie kobiecej. U nas też możesz je spotkać. Bo my również znamy te zasady i wcale nie uważamy, że są złe. Tylko, hm, jesteśmy też realistami i wiemy, z własnego doświadczenia, że nie zawsze daje się ich przestrzegać. Nawał pracy, nagła ochota, podły nastrój, kłopoty... To wszystko potrafi wytrącić człowieka z rytmu. Więc zamiast się zadręczać wyrzutami sumienia, że zamiast na siłownię poszedłeś z kumplami na piwo, przeczytaj sobie, dlaczego czasami można, a nawet trzeba, wrzucić na luz.

Reklama

Chodź na siłownię trzy razy w tygodniu

Złam zasadę: Szczuplejszy, zdrowszy, szczęśliwszy, wydajniejszy. Regularne treningi - oto ideał, do którego powinniśmy dążyć, ba! nawet dążymy. Ale zaraz - czy wysiłek fizyczny musi koniecznie być treningiem i odbywać się w siłowni, na rowerze czy na boisku? Czy na pewno musisz wyjść pojeździć rowerem, chociaż od tygodnia leje? Może wystarczy zrezygnować z windy na rzecz schodów albo wysiadać dwa przystanki wcześniej, albo zebrać się w sobie i podbiec jednak na ten autobus?

Niedawne badania na uniwersytecie w Belfaście wykazały niezbicie, że już trzy półgodzinne spacery w tygodniu znacznie obniżają ciśnienie i obwód w talii. Trzy wyjścia z psem załatwiają więc problem obowiązkowej porcji ćwiczeń fizycznych, zatem wszystko, co robisz ponadto, to już nie obowiązek, a po prostu przyjemność.

Ale nie przegnij: Tę zasadę zostaw sobie do złamania w ostateczności. Tak długo, jak tylko zdołasz, staraj się ćwiczyć trzy razy w tygodniu po 45 minut, z zaplanowanymi przerwami na regenerację sił. Kluczowe są właśnie te przerwy! Musisz dać mięśniom odpocząć. Wtedy mają czas się odbudować i uzupełnić zapasy energii. Postępowanie zgodnie z takim planem zapewnia najlepsze efekty. Ty śpisz, a mięśnie rosną? To najłatwiejszy plan treningowy, jaki udało się nam dla was znaleźć!

Nigdy się nie upijaj

Złam zasadę: Upijmy się! A co tam, że kac. W Polskę idziemy! Raz się żyje, nie będzie nam wątroba dyktowała warunków? "O, dzień dobry pani, czy myśmy, ten? i owszem? Acha. To może ja się przedstawię". Nie oszukujmy się, chyba każdemu zdarzyło się czasami przesadzić z dawką piwa czy czegoś mocniejszego. I każdy też zna konsekwencje takiego przesadzenia.

Ale od czasu do czasu upicie się ma też dobre strony. Brytyjski Narodowy Instytut ds. Alkoholizmu potwierdza, że alkohol redukuje stres, jeżeli pije się go w sprzyjających relaksowi okolicznościach. Innymi słowy, jeśli już się upijać, to tylko na wesoło i w dobrym towarzystwie.

Ale nie przegnij: Jeżeli uważasz, że sam jesteś dla siebie najlepszym towarzystwem, to jednak nie pij. Picie do lustra nie redukuje stresu. No i nie przesadzaj z tą redukcją - wypijanie więcej niż 5 drinków dziennie to jeden z pewniejszych sposobów na popełnienie powolnego samobójstwa. A jeżeli już Ci się zdarzyła ciężka noc - przez następne trzy dni trzymaj się z dala od jakiegokolwiek alkoholu. Daj organizmowi czas na regenerację.

Unikaj wieprzowiny jak ognia

Złam zasadę: Nie wierz we wszystko, co wypisują kolorowe magazyny. Jeżeli miałbyś się sztywno trzymać wszystkich zakazów i nakazów, wkrótce jadłbyś już tylko brokuły. Jak wykazały badania, jedzenie czerwonego mięsa w umiarkowanych ilościach nie ma niekorzystnego wpływu na twoje zdrowie. Co więcej, duża zawartość białka w chudym mięsie sprawia, że dłużej nie jesteś głodny, poza tym czerwone mięso ma dużo żelaza i witaminy D i B12, oraz więcej chroniących serce jednonienasyconych kwasów tłuszczowych niż tych niebezpiecznych - nasyconych.

Ale nie przegnij: Nie przekraczaj dawki 140 g dziennie i unikaj tłustych kawałków - radzi brytyjski dietetyk Juliette Kellow. I pamiętaj, że czerwone mięso najlepiej jeść z błonnikiem. Badania wykazały, że błonnik niweluje zwiększone ryzyko raka jelita, wynikające z jedzenia czerwonego mięsa.

Śpij osiem godzin dziennie

Złam zasadę: Nie oszukujmy się... ostatni raz spałeś pełne przepisowe osiem godzin, gdy byłeś chory i mama pozwoliła ci zostać w domu. A ty się cieszyłeś, bo w ten sposób ominął cię sprawdzian z budowy pierwotniaka. Bo pomysł, żeby przespać jedną trzecią życia, wydaje się niezbyt przemawiać do wyobraźni faceta. Szkoda czasu, prawda? I coś w tym musi być, bo jak wykazały badania przeprowadzone kilka lat temu na University of California, ludzie, którzy przesypiali grzecznie 8 godzin dziennie, umierali szybciej niż ci, którzy spali siedem, sześć, a nawet pięć godzin na dobę. Jak mówi dr Neil Stantley z Brytyjskiego Towarzystwa Snu - "niektórzy ludzie mogą potrzebować aż 11 godzin snu, innym wystarczą zaledwie trzy".

Ale nie przegnij: Ważniejsza od tego, czy śpisz osiem, siedem, czy sześć godzin, jest regularność.

Kładź się zawsze o tej samej porze i pamiętaj o właściwym przygotowaniu do snu. Na 20 minut przed pójściem do łóżka postaraj się wyciszyć: żadnej telewizji, żadnych książek i żadnej pracy! Posiedź sobie chwilę albo weź kąpiel, połóż się i zamknij oczy. I rób tak codziennie. Przyzwyczaj organizm do pewnej sekwencji wydarzeń, a on sam się zorientuje, że pora się wyłączyć na jakiś czas.

Myj włosy codziennie rano

Złam zasadę: Jasne, a może jeszcze na dodatek dwa razy, jak zalecają producenci szamponów?

Tak naprawdę dzień bez mycia włosów raz na jakiś czas (powiedzmy - w niedzielę) zrobi im zdecydowanie dobrze. Częste mycie głowy sprawia, że zmywasz pokrywającą skórę warstewkę tłuszczu, ułatwiając w ten sposób dostęp wszelkiego rodzaju drobnoustrojom, które mogą spowodować różne problemy - od podrażnienia aż po łupież, który będziesz się starał wyleczyć.

Czym? No oczywiście - kolejnym szamponem. Tak naprawdę wszelkie problemy z włosami zaczynają się w skórze głowy, warto więc dać jej czasami odpocząć. Martwisz się, że nieumyte włosy będą pachnieć tak sobie? Podwędź żonie, matce, dziewczynie odrobinę odżywki i wetrzyj we włosy przed wyjściem.

Ale nie przegnij: Jeden dzień przerwy w myciu w zupełności wystarczy. Dwa od biedy też mogą być, pod warunkiem że nie będziesz się pokazywał publicznie. Trzy dni bez mycia? Owszem, ale tylko na kole podbiegunowym, gdzie jedyna dostępna woda ma temparaturę - 20 stopni, występuje w kostkach i łatwiej nią upolować fokę, niż namoczyć włosy.

Od węglowodanów trzymaj się z daleka

Złam zasadę: Wrociłeś z nart zmachany jak pies i jedyne, o czym marzysz, to wrzucić w siebie talerz dymiącego makaronu z gęstym sosem. Tylko wolałbyś nie utyć, a przecież od węglowodanów się tyje... Jedz. Węglowodany po intensywnym wysiłku fizycznym są jak najbardziej na miejscu.

Dostarczają mięśniom łatwo przyswajalnej energii w postaci glukozy i zapobiegają ich zniszczeniu. W końcu jutro też ci się przydadzą, prawda?

Ale nie przegnij: Pamiętaj jednak, że w czasie gdy zajmujesz się głównie siedzeniem (np. przed komputerem albo telewizorem), lepiej je rzeczywiście ograniczyć. Nadmiar glukozy, który dostarczasz organizmowi, zjadając np. pięć bułek na kolację, może spowodować nadmierne wydzielania insuliny i doprowadzić do nietolerancji glukozy, co w konsekwencji może prowadzić do otyłości i cukrzycy.

Pij mniej kawy

Złam zasadę: Wątroba rzecz ważna. Tequilla jej nie pomaga, zwłaszcza czwarta. Ale kawka i owszem. Według uczonych z Instytutu Badań Farmaceutycznych w Mediolanie, nałogowi kawosze są o 41 proc. mniej narażeni na raka wątroby. Co więcej, kofeina i inne zawarte w kawie substancje chronią też przed innymi chorobami wątroby, w tym bardzo niebezpieczną marskością.

Ale nie przegnij: Jak we wszystkim, również w kawie, najlepszy jest złoty środek. Badania uczonych z Johns Hopkins Medical Institute wykazały, że nałogowe picie kawy może prowadzić do wielu nie tyle groźnych, co nieprzyjemnych skutków - od bólów głowy, przez nudności, bóle mięśniowe, aż do depresji.

Myj zęby po każdym posiłku

Złam zasadę: Jeżeli wierzyć reklamom past do zębów, nieumycie ich powoduje natychmiastową zmianę koloru z białego na brudnoszary. Ale doktor Haleh Abivardi ze szwajcarskiej kliniki dentystycznej swiss-smile.com przywraca nadzieję tym, którym zdarzyło się zapomnieć o umyciu zębów. - Szczotkowanie zębów ma przede wszystkim zapobiegać powstawaniu płytki nazębnej - więc tak naprawdę nie musisz ich szczotkować po każdym posiłku. Nawet jeżeli nie myjesz zębów przez kilka dni, co najwyżej doczekasz się stanu zapalnego dziąseł. Ale wystarczy porządnie je umyć i będzie po sprawie.

Ale nie przegnij: Mimo uspokajającego tonu, dr Abivardi jest jednak dentystką i przypomina, że zęby powinno się myć dwa razy dziennie. I na pewno powinieneś myć je po każdym posiedzeniu alkoholowym - alkohol zawiera bardzo dużo cukru, który jest największym wrogiem zębów. No i jeszcze jedno: według wielu dentystów znacznie ważniejsze od tego, kiedy myjesz, jest to, czy w ogóle i jak dokładnie to robisz.

Nie jedz przed snem

Złam zasadę: Wróciłeś głodny o 22, zjadłeś kolację i teraz co? Masz odczekać dwie godziny, zanim będziesz mógł położyć się spać? Bez przesady. Skoro jesteś senny, idź spać. Jesteś głodny? Jedz. Pamiętaj tylko, żeby nie objadać się węglowodanami, czyli raczej unikaj ziemniaków, bułek, makaronów. Regularne jadanie takich posiłków przed snem prowadzi do nieuchronnego zwiększenia obciążenia sprężyn w twoim materacu. Zamiast tego wieczorem zjedz coś, co zawiera dużo białka i błonnika.

Ale nie przegnij: Unikaj tłustych kawałków, które będą ci zalegać na żołądku i w dłuższej perspektywie mogą ci zepsuć zdrowie.

Piotr Pflegel

Men's Health
Dowiedz się więcej na temat: włosy | mycie zębów | myć
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy