Jackie Chan doradcą chińskich komunistów
I stało się to, czego wielbiciele słynnego aktora-kaskadera Jackiego Chana się obawiali. Ich ulubieniec znalazł się wśród doradców Komunistycznej Partii Chin i to na własne życzenie. Czego Jackie szuka w polityce?
I stało się to, czego wielbiciele słynnego aktora-kaskadera Jackiego Chana się obawiali. Ich ulubieniec znalazł się wśród doradców Komunistycznej Partii Chin i to na własne życzenie. Czego Jackie szuka w polityce?
Hollywood ze zgrozą przyjęło wiadomość o tym, że Jackie Chan został wybrany na jednego z doradców chińskich władz komunistycznych. Jego zadaniem będzie opracowywanie pomysłów na to, jak bardziej schińszczyć Hongkong, miasto, gdzie się urodził i od którego zaczerpnął swoje imię (Chan Kong-sang, co znaczy dosłownie "urodzony w Hongkongu").
W ostatnich latach aktor nader często dawał wyraz swoim propekińskim sympatiom politycznym, chwaląc komunistyczny rząd oraz krytykując USA i swój rodzinny Hongkong. Jednak jak podkreślają obserwatorzy, doradcy praktycznie nie mają żadnej władzy i są powoływani, zwłaszcza jeśli są to gwiazdy show-biznesu, jedynie w celach wizerunkowych.
Nie mniej jednak śmiała deklaracja Chana podczas festiwalu filmowego w Cannes, jakoby miał niebawem definitywnie zakończyć karierę w filmach akcji, może sugerować, że teraz przyjdzie czas na politykę...