Jak kogut nie głuchnie od piania?

Śmigłowiec lub głośny motocykl emitują dźwięk o natężeniu około 100 decybeli, 110 usłyszymy na koncercie rockowym, a 120 mają przeciętne sygnały dźwiękowe używane przez służby ratownicze, kogut natomiast pieje z natężeniem aż 130 dB - takie samo jak startujący parę metrów od nas samolot. Jak to możliwe, że kogut nie głuchnie od tego? Rozwiązanie zagadki jest dość proste.

Śmigłowiec lub głośny motocykl emitują dźwięk o natężeniu około 100 decybeli, 110 usłyszymy na koncercie rockowym, a 120 mają przeciętne sygnały dźwiękowe używane przez służby ratownicze, kogut natomiast pieje z natężeniem aż 130 dB - takie samo jak startujący parę metrów od nas samolot. Jak to możliwe, że kogut nie głuchnie od tego? Rozwiązanie zagadki jest dość proste.

Śmigłowiec lub głośny motocykl emitują dźwięk o natężeniu około 100 decybeli, 110 usłyszymy na koncercie rockowym, a 120 mają przeciętne sygnały dźwiękowe używane przez służby ratownicze, kogut natomiast pieje z natężeniem aż 130 dB - takim samym jak startujący parę metrów od nas samolot. Jak to możliwe, że kogut nie głuchnie od tego? Rozwiązanie zagadki jest dość proste.

Rozwiązali ją naukowcy z Uniwersytetu w Antwerpii, którzy przyjrzeli się bliżej anatomii tego zwierzęcia. Potwierdzili oni nie tylko, że kogut emituje strasznie głośne dźwięki (powyżej 130 decybeli), ale też, że faktycznie od tego nie głuchnie. A rozwiązanie jego tajemnicy przyniosły trójwymiarowe skany jego czaszki.

Reklama

Otóż okazało się, że przy w pełni otwartym dziobie kanały słuchowe zamykają się w jednej czwartej, a dodatkowo przykrywa je na ten czas miękki listek, który dodatkowo tłumi dźwięk. Przez to kogut nigdy nie słyszy sam swojego własnego piania z pełną głośnością.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy