Jon Favreau ma stworzyć serial w świecie Star Wars

Wiadomo było, że Disney będzie chciał wycisnąć z Gwiezdnych wojen ile tylko się da, ale mało kto spodziewał się chyba serialu w tym świecie. Ale okazuje się, że serial taki ma powstać, a stworzy go nie byle kto - Jon Favreau, czyli człowiek, od którego w zasadzie zaczęło się całe, potwornie kasowe filmowe uniwersum Marvela (był on reżyserem dwóch pierwszych części Iron Mana).

Wiadomo było, że Disney będzie chciał wycisnąć z Gwiezdnych wojen ile tylko się da, ale mało kto spodziewał się chyba serialu w tym świecie. Ale okazuje się, że serial taki ma powstać, a stworzy go nie byle kto - Jon Favreau, czyli człowiek, od którego w zasadzie zaczęło się całe, potwornie kasowe filmowe uniwersum Marvela (był on reżyserem dwóch pierwszych części Iron Mana).

Wiadomo było, że Disney będzie chciał wycisnąć z Gwiezdnych wojen ile tylko się da, ale mało kto spodziewał się chyba serialu w tym świecie. Ale okazuje się, że serial taki ma powstać, a stworzy go nie byle kto - Jon Favreau, czyli człowiek, od którego w zasadzie zaczęło się całe, potwornie kasowe filmowe uniwersum Marvela (był on reżyserem dwóch pierwszych części Iron Mana).

Jak poinformowało studio Lucasfilm, Favreau ma być producentem wykonawczym i scenarzystą zupełnie nowej serii Star Wars, która ma zadebiutować w nowej cyfrowej platformie, z pomocą której Disney będzie chciał powalczyć z Netflixem.

Reklama

Dla Favreau nie będzie to pierwszy kontakt zawodowy z Gwiezdnymi wojnami - grał on już w animowanych Wojnach klonów, a także pojawi się na ekranie w Solo: Gwiezdne wojny - historie, którego premiera planowana jest na maj bieżącego roku.

Czekamy zatem na dalsze wieści - dziś seriale dają twórcom o wiele potężniejszą platformę do opowiadania ciekawych, wciągających historii niż nawet najdłuższe kinowe filmy. Może to być zatem kolejny duży krok naprzód dla całego uniwersum.

Źródło: , Zdj.: Lucasfilm

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy