Musk realizuje kolejną wizję. Boring Company drąży pierwszy tunel
Pod koniec ubiegłego roku, Elon Musk zdenerwowany staniem w dużym korku w swojej Tesli, napisał na Twitterze, że myśli o stworzeniu firmy do kopania tuneli (The Boring Company). Przy okazji konferencji wyjaśnił później, że jeśli nie przeniesiemy części transportu pod ziemię...
Pod koniec ubiegłego roku, Elon Musk zdenerwowany staniem w dużym korku w swojej Tesli, napisał na Twitterze, że myśli o stworzeniu firmy do kopania tuneli (The Boring Company). Przy okazji konferencji wyjaśnił później, że jeśli nie przeniesiemy części transportu pod ziemię, to miasta w końcu staną się nieprzejezdne, a my będziemy tracili całe życie na stanie w gigantycznych korkach.
Musk chce szybko rozwiązać ten problem, konstruując specjalną maszynę do wiercenia tuneli. Chociaż na całym świecie nie brakuje takich potężnych kretów, to jednak on chce zbudować taki, który nie tylko będzie o wiele potężniejszy, niż wszystkie na świecie, ale będzie od nich dziesięć razy szybszy.
Teraz widzimy, że to nie był żart. Pod siedzibą firmy SpaceX w Hawthorne w Los Angeles na dobre rozpoczęło się wiercenie pierwszego testowego tunelu. Rów ma w tej chwili 15 metrów długości, 9 szerokości, i 4,5 głębokości.
Elon rozpoczyna drążenie pierwszego tunelu. Fot. Twitter.
W jego środku prawdopodobnie znajdzie się "kret wiercący", czyli maszyna TBM o nazwie Nannie. Musk zainteresowany jest tym urządzeniem, gdyż świetnie sprawdza się ono np. w Waszyngtonie przy drążeniu tuneli ściekowych odprowadzających wodę w momencie wylania rzeki Anacostia. Maszyna drążąca ma 7 metrów średnicy i waży 1200 ton.
Na najnowszych zdjęciach z miejsca, gdzie prowadzone są roboty wykopaliskowe, możemy zobaczyć koparki, dźwigi i masę innego sprzętu. Oznacza to, że prace są zaawansowane. Miejmy nadzieję, że Musk szybko powie nam więcej o swoich planach.
Szef SpaceX do realizacji swoich wizji chce wykorzystać zarówno potencjał intelektualny swoich inżynierów, jak i już istniejącą infrastrukturę miejską. Prawdopodobnie Musk ma wiedzę o wielkiej sieci podziemnych tuneli o przeznaczeniu militarnym, które ciągną się przez większość amerykańskich miast.
Musk marzy o drążeniu tuneli rodem z Minecrafta. Fot. Elon Musk.
Kiedyś głośno było na świecie o planach amerykańskiej armii dotyczących budowy tzw. metra zagłady, dzięki któremu wojsko mogłoby szybko przemieszczać swoją broń jądrową pomiędzy amerykańskimi metropoliami, a nawet po całym świecie, właśnie dzięki sieci wielkich podziemnych tuneli.
Plan Muska wydaje się bardzo spójny, gdyż dzięki tunelom nie tylko usprawni on ruch pojazdów, ale również będą mogły one posłużyć stworzeniu infrastruktury dla kolei przyszłości Hyperloop.
Musk tworzy firmę The Boring Company. Fot. Elon Musk.
W tej chwili w Los Angeles w czasie szczytu komunikacyjnego przejechanie kilku kilometrów może zająć nawet godzinę. Miasto jest olbrzymie, więc przedostanie się z jego jednego końca na drugie to wyprawa życia, pomimo rozbudowanej sieci autostrad.
Całkiem możliwe, że zebrane doświadczenie może być pomocne SpaceX do stworzenia takich tuneli również np. na Czerwonej Planecie, czyli kosmicznym obiekcie, który teraz najbardziej nas interesuje.
W końcu zanim jego plany terraformingu Marsa w nową Ziemię będą mogły nabrać realnych kształtów, potrzeba będzie stworzenia baz i tuneli je łączących, które zabezpieczą przyszłych kolonizatorów przed niesprzyjającymi warunkami panującymi na tej planecie, a także ułatwią poszukiwania wody czy lodu.
Chociaż wszystkie te plany teraz wydają się czymś sci-fi, to już nie raz widzieliśmy realizację takich wizji (elektryczne pojazdy, statki kosmiczne), i to właśnie w wykonaniu samego Elona Muska. No bo jeśli nie on, to kto wprowadzi nas w prawdziwy XXI wiek?
Źródło: / Fot. Elon Musk/Twitter